Miała być deklaracja, jest oświadczenie. W UE brak jednomyślności w przeddzień rocznicy napaści Rosji

Szefowie instytucji Unii Europejskiej wydali w 2. rocznicę napaści Rosji na Ukrainę oświadczenie zamiast wspólnej deklaracji całej Wspólnoty. Na tę ostatnią nie zgodziły się bowiem Węgry - informuje brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.

2024-02-23, 22:38

Miała być deklaracja, jest oświadczenie. W UE brak jednomyślności w przeddzień rocznicy napaści Rosji
Pod wspólnym oświadczeniem dotyczącym 2. rocznicy wybuchu rosyjskiej agresji wobec Ukrainy na pełną skalę podpisali się Ursula von der Leyen, Roberta Metsola i Charles Michel. Foto: Twitter/@CharlesMichel

Nieznane są powody, dla których Węgry zablokowały deklarację wszystkich państw członkowskich. Ale kiedy zgłosiły sprzeciw, uznano, że dokument opublikują przewodniczących unijnych instytucji.

Wojna w Ukrainie. Najważniejsi urzędnicy UE jednym głosem o odpowiedzialności Rosji  

W wydanym w piątek oświadczeniu przewodniczący: Rady Europejskiej Charles Michel, Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Europarlamentu Roberta Metsola napisali o determinacji, by Rosję do odpowiedzialności za zbrodnie agresji i zapewnili Ukrainę o kontynuowaniu wsparcia.

"Rosja i jej przywódcy ponoszą wyłączną odpowiedzialność za wojnę i jej globalne konsekwencje, a także za popełnione poważne zbrodnie" - czytamy we wspólnym oświadczeniu.

REKLAMA

Jest w nim mowa o dwóch latach przemocy, brutalności i terroru, o zbrodniach w Borodziance, Buczy i Mariupolu.

Wsparcie UE dla walczącej Ukrainy. Jasna deklaracja i obietnice szefów unijnych instytucji

W oświadczeniu napisano też, że Ukraina każdego dnia staje w obliczu ciągłych, brutalnych i masowych ataków agresora i że Unia będzie wspierać Kijów tak długo, jak to będzie konieczne.

"Unia Europejska będzie udzielać silnego i niezachwianego wsparcia politycznego, wojskowego, finansowego, gospodarczego, dyplomatycznego i humanitarnego" - brzmi fragment deklaracji.

Jest też obietnica między innymi pomocy w sprowadzeniu na Ukrainę wszystkich dzieci porwanych w głąb Rosji i na Białoruś do przymusowych adopcji. Padła też zapowiedź kolejnych sankcji na reżim w Moskwie, by ograniczyć jego zdolności do prowadzenia wojny.

REKLAMA

Czytaj także: 

[ZOBACZ TAKŻE] Poseł KO Michał Szczerba gościem Polskiego Radia: 

IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej