Kosztowne wymogi Zielonego Ładu. Czesław Siekierski przedstawił w Brukseli oczekiwania polskich rolników

- KE narzuciła zbyt duże, nieracjonalne, kosztowne wymogi Zielonego Ładu, które miały służyć środowisku, przeciwdziałać zmianom klimatu, a w rzeczywistości doprowadziły do bankructwa wielu gospodarstw - oświadczył na konferencji prasowej w Brukseli minister rolnictwa Czesław Siekierski.

2024-02-26, 20:00

Kosztowne wymogi Zielonego Ładu. Czesław Siekierski przedstawił w Brukseli oczekiwania polskich rolników
KE musi zweryfikować swoje plany względem rolnictwa - uważa szef resortu rolnictwa Czesław Siekierski. Foto: X/MRiRW

- To nie znaczy, że nie mamy działać na rzecz obrony klimatu, tylko trzeba to robić w inny sposób. (...) KE musi zweryfikować swoje plany - dodał Siekierski, który spotkał się z dziennikarzami po zakończeniu posiedzenia ministrów rolnictwa UE.

Oczekiwania polskich rolników

- Także wystąpiłem o uproszczenia, jeśli chodzi o sprawę zmianowania upraw, wymogi administracyjne. Żeby nie karać za popełnione błędy, jeśli nie były one robione celowo, aby oszukać i naciągnąć budżet UE na jakieś płatności. Aby rolnicy mogli składać oświadczenia, a nie zdjęcia, że daną czynność wykonali w sposób poprawny - poinformował Czesław Siekierski.

- Realizując oczekiwania polskich rolników, wystąpiłem o odstąpienie od ugorowania. Aby w roku 2024 w drodze specjalnego wyjątku odstąpić od ugorowania. Następnie rozpocząć proces zmiany tych aktów podstawowych, żeby może ugorowania zastąpić formą ekoschematu, a więc dobrowolności, że można ugorować i za to rolnicy będą mieli płacone - zaproponował.

Jak podkreślił, rolnicy wiedzą, jak prowadzić zmianowanie, jak dbać o dobrostan zwierząt i nie należy im z Brukseli określać zasad, których nie są w stanie zrealizować.

REKLAMA

Napływ płodów rolnych z Ukrainy

Zdaniem szefa polskiego resortu rolnictwa, kolejnym powodem, dla którego trwają obecnie protesty rolników w całej UE było otwarcie się na import spoza Unii. Siekierski zauważył, że napływ płodów rolnych z Ukrainy spowodował, że produkcja staje się nieopłacalna nie tylko w Polsce, ale zaczynają to odczuwać też rolnicy w innych krajach Unii.

Czytaj także:

- Wszyscy o tym wiemy i Unia Europejska nie może udawać, że się nic nie stało - zaznaczył minister rolnictwa.

Zwrócił przy tym uwagę, że kolejnym nabrzmiewającym problemem, są duże zapasy zboża w Unii Europejskiej.

IAR/PAP/PR24/akg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej