Kamil Grabara jak Peter Schmeichel. Polski golkiper z kolejną nagrodą

Kamil Grabara po raz drugi z rzędu otrzymał nagrodę dla najlepszego golkipera roku w lidze duńskiej. Tym samym Polak powtórzył osiągnięcie legendarnego Petera Schmeichela, który także zdołał przez dwa lata utrzymać się na bramkarskim szczycie w Danii.

2024-02-27, 12:30

Kamil Grabara jak Peter Schmeichel. Polski golkiper z kolejną nagrodą
Kamil Grabara. Foto: PAP/EPA/ADAM VAUGHAN

Przed poniedziałkowym meczem z Nordsjaelland polski golkiper Kopenhagi oficjalnie odebrał prestiżową statuetkę "Det Gyldne Bur", czyli "Złotą bramkę". Grabara uczcił nagrodę 13. we wszystkich rozgrywkach i szóstym w lidze duńskiej czystym kontem, a jego zespół zwycięstwem 2:0.

Grabara powtórzył osiągnięcie legendarnego Petera Schmeichela, który w przeszłości również dwa razy z rzędu został wybrany najlepszym golkiperem ligi duńskiej. Miało to miejsce w 1987 i 1988 roku. Były bramkarz Manchesteru United i mistrz Europy z 1992 roku, "Złotą bramkę" zdobył także w 1990 roku.

25-latek wygrał plebiscyt magazynu "Tipsbladet" z ogromną przewagą, zdobywając aż 57 na 69 możliwych punktów. Został drugim Polakiem, którego odznaczono tym tytułem. Jako pierwszy wywalczył go w 2000 roku Arkadiusz Onyszko w barwach Viborg FF.

Dobra forma Grabary zarówno na niwie krajowej, jak i europejskiej zaowocowała transferem do VfL Wolfsburg. "Wilki" zapewniły sobie usługi polskiego bramkarza już latem ub. roku, płacąc Kopenhadze 13,5 mln euro, ale postanowiły pozostawić go w stolicy Danii na rocznym wypożyczeniu. Po zakończeniu tego sezonu wygaśnie kontrakt belgijskiego golkipera Koena Casteelsa, który obecnie pełni funkcję podstawowego bramkarza Wolfsburga, a Polak zastąpi go w kolejnej kampanii.

REKLAMA

Grabara jest jednak konsekwentnie pomijany przez kolejnych selekcjonerów. Michał Probierz nie zabrał go na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski, a bramkarz Kopenhagi w biało-czerwonych barwach rozegrał tylko jedno spotkanie. Był to mecz z Walią w ramach Ligi Nardów, który Polacy wygrali 2:1.

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej