Puchar CEV. Asseco Resovia w finale! Rzeszowianie przypieczętowali awans wyraźnym triumfem w Stambule

Siatkarze Asseco Resovii przypieczętowali awans do finału Pucharu CEV. W rewanżowym spotkaniu podopieczni Giampaolo Medeiego pokonali na wyjeździe Fenerbahce Stambuł 3:0 (25:17, 25:14, 28:26). 

2024-02-29, 18:31

Puchar CEV. Asseco Resovia w finale! Rzeszowianie przypieczętowali awans wyraźnym triumfem w Stambule
Siatkarze Asseco Resovii przypieczętowali awans do finału Pucharu CEV. Foto: Grzegorz Wajda/REPORTER

Rzeszowianie udali się na rewanżowy mecz do Stambułu w nie najlepszych nastrojach, po niedzielnej porażce 1:3 we własnej hali z beniaminkiem ekstraklasy - Exact Systems Hemarpol Częstochowa. W walce o finał podopieczni trenera Giampaolo Medei spisali się jednak bez zarzutu i – wygrywając dwa pierwsze sety - szybko zapewnili sobie awans.

Początek meczu był wyrównany, ale od stanu 4:3 dla gospodarzy Resovia przejęła inicjatywę i zdobyła pięć kolejnych punktów. To ustawiło premierową partię, która później przebiegała już pod dyktando gości.

W drugiej wyrównany bój toczył się do stanu 7:7. Potem rzeszowianie szybko "odjechali" na 11:7, a gospodarze sprawiali wrażenie kompletnie zniechęconych. Tego seta, który definitywnie rozstrzygnął losy półfinałowej rywalizacji, zakończył blokiem Karol Kłos.

W trzecim trener Medei wprowadził do gry rezerwowych. Na parkiecie, po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją biodra, pojawił się reprezentacyjny libero Paweł Zatorski. Resovia prowadziła już 20:15, ale rywale zdobyli sześć punktów z rzędu, m.in. czterema asami serwisowymi popisał się Kaan Gurbuz. W końcówce gospodarze obronili cztery piłki meczowe, ale przy piątej próbie rzeszowianie zapewnili sobie wygraną.

REKLAMA

Finałowym rywalem drużyny Giampaolo Medeiego będzie niemiecki Luneburg. Niemiecki zespół w pierwszym meczu półfinałowym przegrał w Izmirze z Arkasem 0:3, ale w środę u siebie odrobił straty. Luneburg wygrał 3:1, a następnie okazał się lepszy w tzw. złotym secie.

Pierwszy mecz odbędzie się 12 marca w Niemczech, a rewanż tydzień później w Rzeszowie.

Resovia to jeden z trzech polskich klubów, które w tym sezonie mogą sięgnąć po europejskie trofeum. We wtorek siatkarze Projektu Warszawa triumfowali w Pucharze Challenge. Ligę Mistrzów może z kolei wygrać Jastrzębski Węgiel, który w półfinale zmierzy się z Ziraatem Bankasi Ankara.

Resovia pucharową rywalizację rozpoczęła w Lidze Mistrzów, nie zdołała jednak wywalczyć awansu do fazy play off, zajmując w swojej grupie trzecie miejsce, za Itasem Trentino i VB Tours. To dało jej prawo gry w ćwierćfinale mniej prestiżowego Pucharu CEV. Rzeszowianie zmierzyli się w tej fazie z innym polskim zespołem - Aluronem CMC Wartą Zawiercie, który we własnej hali pokonali 3:0, ale w rewanżu ulegli 0:3. O ich awansie przesądził wówczas "złoty set".

REKLAMA

Fenerbace Stambuł - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (17:25, 14:25, 26:28)

Fenerbahce Stambuł: Vahit Emre Savas, Drazen Luburic, Dick Kooy, Yiait Gulmezoglu, Murat Yenipazar, Mahdi Jelveh Ghaziani - Caner Dengin (libero) – Kaan Gurbuz, Caner Peksen, Hasan Yesilbudak (libero), Nikołaj Penczew, Mert Cuci.

Asseco Resovia Rzeszów: Karol Kłos, Stephen Boyer, Fabian Drzyzga, Yacine Louati, Bartłomiej Mordyl, Torey DeFalco - Michał Potera (libero) – Jakub Bucki, Klemen Cebulj, Jakub Lewandowski, Adrian Staszewski, Łukasz Kozub, Miłosz Wróbel, Paweł Zatorski (libero).

Czytaj także:

JK/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej