Ukraina. Koniec akcji ratowniczej po ataku w Odessie. Najmłodsza ofiara miała cztery miesiące
W Odessie zakończono akcję ratowniczą po sobotnim ataku rosyjskim. W bloku mieszkalnym, w który uderzył dron, zginęło łącznie 12 osób, w tym pięcioro dzieci. Ostatnią ofiarą, wydobytą z gruzów budynku, była ośmioletnia dziewczynka. Najmłodsza ofiara miała cztery miesiące.
2024-03-04, 07:40
Po ataku ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski złożył kondolencje rodzinom i bliskim ofiar.
- Rosja nadal walczy z ludnością cywilną - stwierdził prezydent.
Wzmocnienie tarczy powietrznej
Prezydent Zełenski podkreślił, że Kijów potrzebuje od zagranicznych partnerów większej pomocy w kwestii obrony powietrznej.
- Konieczne jest wzmocnienie ukraińskiej tarczy powietrznej, aby zapewnić naszemu narodowi ochronę przed rosyjskim terrorem. Więcej systemów obrony powietrznej, więcej rakiet dla obrony powietrznej - to ratuje życie - dodał prezydent Ukrainy.
REKLAMA
Ataki dronów Shahed
Przypomnijmy, że Rosja zaatakowała w nocy z piątku na sobotę dronami bojowymi obwód odeski, charkowski i sumski. Jeden z bezzałogowców uderzył w blok w Odessie.
- Takie ataki dronów Shahed nie mają sensu militarnego i nie mogą go mieć. Jest to terroryzm, którego celem jest wyłącznie zniszczenie życia, wyłącznie zastraszenie ludzi - oświadczył po ataku Wołodymyr Zełenski.
PR24.pl, IAR, DoS
REKLAMA