Możesz podróżować jak ambasador. Polskie placówki dyplomatyczne pozbywają się aut
Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało listę aut, których chcą pozbyć się nasze ambasady i konsulaty - poinformował w sobotnim wydaniu dziennik "Fakt". W ocenie gazety, wśród oferowanych samochodów są prawdziwe perełki.
2024-03-30, 11:17
Szczegółowe informacje o oferowanych pojazdach można znaleźć na stronach ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Resort zaznacza, że "wszelkie opłaty i podatki związane z wywozem bądź zarejestrowaniem pojazdu na terenie kraju, w tym cło, akcyza, opłaty utylizacyjne, podatek VAT, opłata za badanie techniczne i inne muszą być opłacone przez nabywcę auta".
Niewielki przebieg
Jak informuje "Fakt", Ambasada w Moskwie sprzedaje volkswagena passata z 2011 roku z przebiegiem 123.552 km, a ambasada w Kuala Lumpur limuzynę BMW 730 LI z roku 2011 i przebiegiem 155.102 km.
"Kolejne limuzyny marki BMW są do kupienia w naszych ambasadach w Londynie (BMW 520 D z 2012 r., 120 tys. km przebiegu) i Wiedniu (BMW 325d E90 z 2011 r., 150 tys. km przebiegu)" - czytamy.
REKLAMA
W ofercie - jak informuje dziennik - jest także m.in. furgon Mercedes Benz Vito z 2007 r., który ma na liczniku 178 tys. km.
Resort nie udzielił informacji
MSZ przesłane zostały pytania czy dotychczasowe pojazdy używane przez te placówki były niewystarczające, ile dokładnie samochodów zamierza nabyć MSZ i ile na ten cel wydać oraz co stanie się z samochodami, których dotychczas używali polscy dyplomaci na całym świecie. Mogą bowiem się nie sprzedać.
Resort nie udzielił odpowiedzi.
PAP/DoS
REKLAMA
REKLAMA