Dodatkowa mobilizacja na Ukrainie. Jan Piekło: Zełenski musiał podpisać tę ustawę

- Jeśli Ukraińcy z zachodniej Ukrainy i ci przebywający poza graniami kraju zakładają życie w wolnym kraju, to muszą coś zrobić, żeby wojna była zwycięska - mówił w Polskim Radiu 24 były ambasador RP w Kijowie Jan Piekło. 

2024-04-26, 12:10

Dodatkowa mobilizacja na Ukrainie. Jan Piekło: Zełenski musiał podpisać tę ustawę
Jan Piekło: w kontekście mobilizacji, która odbywa się u Rosjan, nowi ukraińscy żołnierze są niezbędni. Foto: Alena Solomonova/PAP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał nową ustawę o mobilizacji, przyjętą 11 kwietnia br. przez ukraińską Radę Najwyższą.

Tego samego dnia szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba zapowiedział sprawiedliwe podejście do mężczyzn w wieku mobilizacyjnym, przebywających zarówno w kraju, jak i za granicą. We wpisie na platformie X podkreślił, że przebywanie za granicą nie zwalnia z obowiązków wobec państwa. Media zaczęły natomiast informować, że konsulaty Ukrainy wstrzymały świadczenie usług dla mężczyzn w wieku 18-60 lat.

Wojna w Ukrainie. "Niezbędni są nowi żołnierze"

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 bez dodatkowej mobilizacji Ukraina może przegrać wojnę. - Bez nowych rekrutów, bez rotacji tych, którzy od dwóch lata walczą na froncie. Oni poszli na wojnę na ochotnika, mają po 30-40 lat i muszą być zmienieni - powiedział Jan Piekło.  

- W kontekście mobilizacji, która odbywa się u Rosjan, nowi ukraińscy żołnierze są niezbędni. Muszą powstrzymać Rosjan, którzy niebezpiecznie przesuwają się na Zachód. Muszą też potrafić obsłużyć nowoczesny sprzęt, który Ukraina dostanie od USA. To są sprawy oczywiste, elementarne. Prezydent Zełenski musiał podpisać tę ustawę. Wiadomo, że na siłę uda się tych ludzi wciągnąć do armii. Jeśli jednak Ukraińcy z zachodniej Ukrainy i ci przebywający poza graniami kraju zakładają życie w wolnym kraju, to muszą coś zrobić, żeby wojna była zwycięska - tłumaczył Piekło. 

REKLAMA

Dokładnie nie wiadomo, ilu Ukraińców w wieku poborowym opuściło swój kraj po wybuchu wojny. - Ludzie masowo uciekali. Celem ustawy jest też policzenie tych zasobów. Pewnie chodzi o parę milionów - podsumował były ambasador RP w Kijowie. 

Posłuchaj

Jan Piekło gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 15:55
+
Dodaj do playlisty

Pobór do wojska ukraińskiego za granicą ma się obywać m.in. na Litwie. Minister obrony Laurynas Kascziunas zadeklarował, że Wilno, wzorem Warszawy, jest gotowe pomóc Kijowowi w sprowadzeniu mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Natomiast szef polskiego MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "obywatele mają obowiązek wobec państwa". 

Więcej w nagraniu.

* * *

REKLAMA

Audycja: Temat dnia

Prowadząca: Ewa Wasążnik

Gość: Jan Piekło (były ambasador RP w Kijowie)

Data emisji: 26.04.2024

REKLAMA

Godzina emisji: 10.37

PR24/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej