Orka uwięziona przy Vancouver. Akcja ratunkowa nie doszła do skutku

Uwięziona od miesiąca w zatoce wyspy Vancouver młoda orka jest już w wodach Pacyfiku. Zwierzę uprzedziło ratowników i samodzielnie pokonało piaszczystą mieliznę. 

2024-04-26, 20:49

Orka uwięziona przy Vancouver. Akcja ratunkowa nie doszła do skutku
Orka z Vancouver wypłynęła przez płyciznę do oceanu. Foto: Shutterstock/Gunter Nuyts

Orka wpłynęła do płytkiej zatoki w marcu br. wraz ze swoją matką. Po odpływie dorosła orka nie była w stanie wydostać się z pułapki i nie udało się jej ocalić.

Akcja ratunkowa młodej orki trwała od początku kwietnia.

Przypływ pomógł orce z Vancouver

W przygotowaniach do uwolnienia zabłąkanej 2,5-letniej orki uczestniczyli Indianie Ehattesaht i nadali jej imię Kwiisahi'is, co znaczy Mały Dzielny Myśliwy. Indianie obserwowali w nocy bawiące się zwierzę i dokarmiali je. To oni przekazali informacje o udanej przeprawie.

Młoda orka pokonała płyciznę i przesmyk pod mostem podczas przypływu, około godz. 2.30 w nocy czasu lokalnego.

REKLAMA

Publiczny nadawca CBC przekazał, że grupa obserwatorów popłynęła za orką, by się upewnić, że zwierzę dotarło do oceanu.

Latająca orka

Wcześniej ratownicy próbowali bezskutecznie skłonić młodą orkę do wypłynięcia w stronę stada.

Szykowano się do użycia helikoptera do transportu zwierzęcia, a jednocześnie przygotowywano plan "B" z wykorzystaniem płachty i następnie przewóz ciężarówką.

Kuszenie orki. Próbowano nawet muzyki

Do akcji włączyła się nawet skrzypaczka, która, stojąc na moście nad przesmykiem prowadzącym do oceanu, starała się zwabić zwierzę swoją grą.

Czytaj także:

PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej