Antysemickie wpisy w byłym obozie zagłady Sachsenhausen. Policja szuka wandali

Antysemickie hasła i wpisy do ksiąg pamięci pojawiły się w byłym obozie koncentracyjnym Sachsenhausen. Takie oznaki antysemityzmu nasiliły się po październikowym ataku Hamasu na Izrael - przekazał dyrektor muzeum.

2024-04-28, 14:51

Antysemickie wpisy w byłym obozie zagłady Sachsenhausen. Policja szuka wandali
Im Rahmen des Projekts "Welche Stimme haben wir?" lädt die Gedenkstätte und Museum Sachsenhausen in Ostdeutschland Nachkommen ehemaliger KZ-Häftlinge aus Sachsenhausen zu einem Kontakttreffen ein.Foto: Sophie Burgess/ Shutterstock

Księgi pamiątkowe, do których wpisują się goście odwiedzający dawny niemiecki nazistowski obóz zagłady Sachsenhausen, musiały zostać wymienione lub zupełnie usunięte. Pojawiające się tam wpisy często obrażają Żydów i zamiast upamiętniać cierpienia, które miały tam miejsce, są przesycone nienawiścią.

W barakach, w których przetrzymywani byli więźniowie, głównie właśnie Żydzi, pojawiły się napisy na ścianach wymierzone w Żydów - dodał dyrektor fundacji Brandenburskie Miejsca Pamięci Axel Drecoll.

Dokonują tego najczęściej pojedynczy goście muzeum, a nie uczestnicy zorganizowanych grup, dlatego trudno namierzyć sprawców. Współpraca z policją doprowadziła jednak do ukarania kilku antysemickich wandali.

Czytaj także: 

Niemiecki MSZ chce zmienić program w szkołach. Chodzi o lekcje na temat Holokaustu

Szefowa niemieckiego MSZ Annalena Baerbock chce, by szkoła pokazywała wiedzę o zbrodniach nazistów uczniom młodszych klas. Polityk mówiła o tym 23 kwietnia podczas obchodów 79. rocznicy wyzwolenia Sachsenhausen.

REKLAMA

Minister spotkała się w dawnym niemieckim obozie zagłady z uczestnikami programu "Młodzież przypomina", gdzie przez godzinę rozmawiała z uczniami z całych Niemiec o tym, co działo się w obozie przed drugą wojną światową i w jej trakcie.

Obóz powstał, gdy w pobliskim Berlinie odbywały się igrzyska olimpijskie 1936 roku. Został utworzony jako wzór i miejsce szkolenia strażników i lekarzy, którzy stamtąd trafiali do innych niemieckich obozów, także na terenie okupowanej Polski. Przebywało tam 200 tys. osób poddawanych eksperymentom medycznym, torturom i zmuszanych do wycieńczającej pracy. Kilkadziesiąt tysięcy zginęło, dużą część stanowili Polacy.

IAR/ mbl/ kor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej