Niedźwiedzie ruszyły na żer, mogą być groźne. Ostrzeżenia dla turystów

2024-04-29, 17:40

Niedźwiedzie ruszyły na żer, mogą być groźne. Ostrzeżenia dla turystów
Niedźwiedzie wróciły do aktywności po zimowym letargu . Foto: Piotr Krzeslak/Shutterstock

Jeśli wybieramy się w Bieszczady, to uważajmy na niedźwiedzie. Zwierzęta, które szukają pożywienia m.in. po śmietnikach, mogą zagrażać turystom. Lasy Państwowe wydały ostrzeżenia.

Sensacją w sieci stały się w ostatnim czasie filmiki, na których widać niedźwiedzie chodzące po dwóch wioskach - Tarnawie Dolnej (gmina Zagórz) i Bykowcach (gmina Sanok). Zwierzęta szukały pożywienia m.in. w przydomowych pojemnikach na śmieci.

To nie pierwszy taki przypadek. Władze gminy Zagórz zanotowały w tym roku już ponad 70 incydentów z udziałem dzikich zwierząt. Samorząd uzyskał zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie na schwytanie i przemieszczenie niedźwiedzia na innych obszar.

Natomiast władze gminy Sanok apelują do mieszkańców o ostrożność, szczególnie o unikanie pozostawiania pożywienia na zewnątrz. Włodarze Sanoka mają też zgodę RDOŚ na płoszenie zwierząt.

Niedźwiedzie szukają jedzenia. Mogą być zagrożeniem

Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Krośnie Edward Marszałek powiedział, że niedźwiedzie po zimowaniu szukają pożywienia. - To jest też czas, kiedy mogą być rozdrażnione - dodał.

Marszałek zwrócił uwagę, że niedźwiedzie są coraz częściej widywane w miejscach zamieszkałych przez ludzi. Przyczyniają się do tego np. kompostowniki przy domach czy resztki jedzenia pozostawiane w koszach na śmieci. Sprawia to, jak dodał, że niedźwiedzie wyczuwają zapach pożywienia, wiedzą, gdzie go szukać i oswajają się z ludźmi i ich zapachem. - Następuje proces tzw. synantropizacji, czyli zaczyna u tych drapieżników brakować naturalnego strachu przed człowiekiem. Ten odruch niedźwiedzie zawsze miały. Jeszcze 20-30 lat temu zobaczyć misia w Bieszczadach to był wyjątek. Dzisiaj łatwiej spotkać niedźwiedzia czy wilka niż jelenia - powiedział.

Jak uniknąć niedźwiedzia

Rzecznik krośnieńskiej RDLP podkreślił, że turyści, którzy przyjadą w Bieszczady i będą chodzić po szlakach, muszą być ostrożni. - Najczęściej do ataków na ludzi dochodzi właśnie wiosną. Dodatkowo niedźwiedzice wychodzą z gawr ze swoimi maleństwami - ostrzegł. Marszałek zaznaczył, że niedźwiedź nie atakuje człowieka. Dlatego warto odpowiednio się zachować, by zwierzę nie było zaskoczone naszą obecnością. - Będąc głęboko w lesie, na terenach, gdzie żyją niedźwiedzie, nie zachowujmy się absolutnie cicho. Na przykład idąc szlakiem, rozmawiajmy czy pogwizdujmy sobie – radzi rzecznik.

Według danych RDLP w Bieszczadach żyje ok. 150 niedźwiedzi.

Czytaj także:

PAP/kg

Polecane

Wróć do strony głównej