Orlen stracił gigantyczną kwotę. Liberadzki: zlekceważono ostrzeżenia służb specjalnych
- Nikt nie atakuje Orlenu jako takiego, tylko sposób jego zarządzania i zarządcę, pana Obajtka. Pan Obajtek nie tworzył niczego nadzwyczajnego, tylko po prostu przejmował po kolei różne obszary, inkorporując je za zgodą polityczną Prawa i Sprawiedliwości - mówił w Polskim Radiu 24 Bogusław Liberadzki (Nowa Lewica), który dyskutował ze Zbigniewem Kuźmiukiem (Prawo i Sprawiedliwość).
2024-04-30, 10:35
Nie ma półtora miliarda złotych i nie ma zamówionej ropy - są nowe ustalenia dziennikarzy i nagłe spotkanie premiera z ministrami odpowiedzialnymi za służby i prokuraturę. Chodzi o byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i niejasne działania szwajcarskiej spółki córki koncernu.
Wątpliwości w sprawie powierzenia stanowiska prezesa libańskiemu biznesmenowi Samerowi A. kierowała do Daniela Obajtka nie tylko Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale zastrzeżenia miało również biuro bezpieczeństwa samego Orlenu.
Kuźmiuk o "próbie uwikłania Obajtka"
Zbigniew Kuźmiuk ocenił, że zarzuty wobec szefa Orlenu są bezpodstawne. - Mówimy o podejrzeniach. Jeżeli rzeczywiście złamano prawo, niech działają w tej sprawie prokuratura i sąd, natomiast odnoszę wrażenie, że jest to próba uwikłania Daniela Obajtka w jakieś historie, z którymi jest słabo związany. Jestem przede wszystkim dumny z tego, że Daniel Obajtek stworzył największy koncern paliwowy w Polsce, który osiągnął w ub. roku obroty ok. 400 mld zł i dostarczył budżetowi państwa 12 proc. dochodu - mówił poseł.
- Uderzanie w Obajtka politycznie rozumiem, natomiast uderzania w firmę już nie (…). Jeżeli ktoś złamał prawo, popełnił przestępstwo, przekroczył granicę ryzyka, to oczywiście uruchamiamy prokuraturę. Jeżeli zbierze ona materiał dowodowy, ktoś powinien zostać ukarany, a tutaj mówimy o domniemaniach - zaznaczył polityk PiS.
REKLAMA
"Lekceważenie ostrzeżeń"
Bogusław Liberadzki zwrócił uwagę na powagę zarzutów kierowanych wobec byłego szefa Orlenu. - Skandali zrobiło się dużo więcej, a pan Obajtek, zgadzając się na wejście do polityki, musi się liczyć z tym, że w stosunku do niego będą przykładane miary nie tylko jako do byłego menadżera, ale do również polityka - komentował.
- Po pierwsze, są sformułowane obszary i bardzo poważne zarzuty, po drugie, trzeba włączyć organy państwa, po trzecie, trzeba wyjaśnić, dlaczego było lekceważone stanowisko i ostrzeżenia służb specjalnych, kto dał taką siłę byłemu prezesowi, że mógł on je lekceważyć i dlaczego nie odzywali się w tej sprawie zarówno premier rządu, jak i wicepremier ds. bezpieczeństwa - wyliczał europoseł.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Dwie strony
REKLAMA
Prowadząca: Agnieszka Drążkiewicz
Goście: Zbigniew Kuźmiuk (Prawo i Sprawiedliwość) i Bogusław Liberadzki (Nowa Lewica)
Data emisji: 30.04.2024
Godzina emisji: 08.35
REKLAMA
PR24/ka/kor
REKLAMA