Ekstraklasa. Stal - Jagiellonia. Kolejna niespodzianka. Lider pokonany w Mielcu!

Piłkarze Stali Mielec niespodziewanie pokonali w domowym meczu prowadzącą w tabeli Jagiellonię Białystok w ostatnim sobotnim spotkaniu 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Adriana Siemieńca nie wykorzystali okazji, by odskoczyć konkurentom w walce o mistrzostwo Polski.

2024-05-04, 21:55

Ekstraklasa. Stal - Jagiellonia. Kolejna niespodzianka. Lider pokonany w Mielcu!
Zawodnik PGE FKS Stali Mielec Krzysztof Wołkowicz (P) oraz Dominik Marczuk (C) i Michal Sacek (L) z Jagiellonii Białystok podczas meczu 31. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Foto: PAP/Paweł Topolski

We wcześniejszych meczach tej kolejki porażki odniosły Górnik Zabrze, Lech Poznań i Raków Częstochowa.

Z ligowej czołówki wygrał tylko Śląsk Wrocław. Takie rezultaty oznaczały, iż Jagiellonia Białystok stała przed wielką szansą, by w tabeli odskoczyć ligowym rywalom i zbliżyć się do pierwszego w historii klubu mistrzostwa Polski.

Jagiellonia jako pierwsza trafiła do siatki

Żółto-Czerwoni rozpoczęli planowo sobotnie spotkanie w Mielcu. Już w dwunastej minucie goście wyszli na prowadzenie. Do siatki trafił Nene. Portugalczyk najpierw nie trafił dobrze w piłkę, ale strzał oddał Afimico Pululu. Z uderzeniem napastnika jednak poradził sobie Mateusz Kochalski, lecz wobec dobitki Nene był już bezradny.

Jagiellonia szybko mogła podwyższyć wynik. Cztery minuty później Jesus Imaz trafił w poprzeczkę! Pierwsze pół godziny gry to okres dominacji białostoczan, jednak później gra się wyrównała.

REKLAMA

Niewiele brakowało, by po pechowej interwencji Mateusza Skrzypczaka, goście stracili gola samobójczego w 35. minucie. Wtedy "Dumie Podlasia" się upiekło, ale chwilę później podopieczni Kamila Kieresia wyrównali!

Po wrzutce Łukasza Gersensteina świetnym strzałem głową popisał się Ilja Szkurin. Najlepszy strzelec mielczan pokonał Zlatana Alomerovicia.

Goście mogli jeszcze zadać cios tuż przed przerwą, ale Nene kopnął zza pola karnego minimalnie niecelnie. Wydawać się mogło, że remis po 1. połowie mógł bardziej cieszyć gospodarzy.

Wielkie emocje po przerwie

Tuż po powrocie na boisko Jagiellonia powinna wrócić na prowadzenie. Po znakomitym podaniu od Nene fatalnie spudłował jednak Dominik Marczuk. Białostocki młodzieżowiec w poprzedniej kolejce zmarnował okazję na miarę wygranej z Pogonią Szczecin. Tym razem także zabrakło mu zimnej krwi...

REKLAMA

Co gorsza dla podopiecznych Adriana Siemieńca, nieskuteczność szybko się zemściła. Maciej Domański dośrodkował z prawej strony idealnie na głowę Mateusza Matrasa, który wyprowadził Stal na prowadzenie!

Białostoczanie ruszyli do ataków, ale już w 54. minucie stracili kolejnego gola, choć sędzia Piotr Lasyk potrzebował analizy VAR, by uznać trafienie Gersensteina. Młodzieżowiec Stali uderzył przy bliższym słupku, a Alomerović zdołał zgarnąć piłkę. Jak się okazało, bramkarz uczynił to już za linią bramkową...

Faworyci wyglądali na rozbitych. Po godzinie gry mogli stracić kolejnego gola, ale były piłkarz Jagiellonii Piotr Wlazło tylko obił poprzeczkę po strzale z dalszej odległości!

Stal sprawiła niespodziankę

Z czasem goście nieco opanowali nerwy i wrócili do gry. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu do siatki trafił Pululu! Napastnik Jagiellonii celnie główkował po wrzutce Michala Sacka. Gol początkowo nie został uznany, jednak analiza VAR wykazała, że nie było spalonego.

REKLAMA

Blisko wyrównania było w 85. minucie, lecz Kochalski obronił uderzenie Nene! Minutę później bramkarz Stali zatrzymał strzał Skrzypczaka z bliska!

Arbiter doliczył do drugiej połowy cztery minuty, lecz to nie pomogło "Jadze". Lider tabeli niespodziewanie przegrał w Mielcu i nie wykorzystał znakomitej okazji do odskoczenia rywalom. Wygląda na to, że twierdzenia o "wyścigu ślimaków" w grze o mistrzostwo zyskają na sile...

PGE FKS Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 3:2 (1:1).

Bramki: 0:1 Nene (12), 1:1 Ilja Szkurin (35-głową), 2:1 Mateusz Matras (48-głową), 3:1 Łukasz Gerstenstein (54), 3:2 Afimico Pululu (75).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Mateusz Skrzypczak, Aurelien Nguiamba.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 6 358.

PGE FKS Stal Mielec: Mateusz Kochalski - Marco Ehmann, Mateusz Matras, Maksymilian Pingot - Łukasz Gerstenstein (90+1. Alvis Jaunzems), Maciej Domański, Piotr Wlazło, Matthew Guillaumier, Koki Hinokio (82. Ion Gheorghe), Krzysztof Wołkowicz - Ilja Szkurin (82. Kai Meriluoto).

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerović - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (89. Tomasz Kupisz), Jarosław Kubicki (66. Aurelien Nguiamba), Jesus Imaz, Nene (89. Kaan Caliskaner), Kristoffer Hansen (78. Jakub Lewicki) - Afimico Pululu.

Czytaj także:

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej