Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy. ONZ bije na alarm: zapasy paliwa wystarczą na jeden dzień
Blokada przejścia granicznego, między Strefą Gazy i Egiptem w Rafah, ogranicza możliwości dostaw pomocy humanitarnej do palestyńskiej półenklawy. Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej zaalarmowało, że "zapasy paliwa wystarczą tam tylko na jeden dzień".
2024-05-07, 14:56
Rzecznik OCHA, biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej, Jens Laerke, cytowany przez portal Times of Israel, mówił o trudnościach związanych z dostarczaniem pomocy humanitarnej przez przejścia graniczne w Rafah, oraz w Kerem Szalom na granicy z Izraelem.
- Powiedziano nam, że przepływ osób i towarów przez Rafah został wstrzymany, co ma ogromny wpływ na ilość zapasów w Strefie Gazy. Paliwo przewożono tam dotychczas tylko przez Rafah, dlatego jeśli jego dostawy miałyby się zakończyć, byłby to bardzo skuteczny sposób na pogrzebanie w grobie misji humanitarnej na tym obszarze - przyznał Jens Laerke.
- Obecnie odcięty jest transport przez dwie główne arterie komunikacyjne, przez które dostarczano pomoc do Strefy Gazy - dodał rzecznik OCHA.
"Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że Izrael nie zezwala również na przejazd przez Rafah osób potrzebujących pomocy medycznej" - przekazał Times of Israel.
REKLAMA
Izrael przejął kontrolę nad przejściem granicznym
"We wtorek rano izraelskie wojsko powiadomiło o przejęciu operacyjnej kontroli nad palestyńską stroną przejścia granicznego w Rafah. Siły specjalne sprawdzają teren" - poinformowały media.
Izraelskie siły prowadzą działania we wschodniej części miasta Rafah, z którego ewakuowała się większość mieszkańców i niektóre organizacje międzynarodowe.
W liczącym przed wojną około 250 tys. mieszkańców Rafah schroniło się około 1,4 mln z 2,3 mln mieszkańców Strefy Gazy - uchodźców z innych regionów półenklawy. Izrael uznaje Rafah za ostatni bastion palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, w którym kryją się przywódcy organizacji i gdzie zapewne przetrzymywani są również pozostali przy życiu zakładnicy, uprowadzeni podczas ataku terrorystycznego Hamasu z 7 października ubiegłego roku.
Operacja w Rafah
W poniedziałek biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu przekazało, że izraelski gabinet wojenny jednogłośnie zatwierdził operację w Rafah, by "wywrzeć presję na Hamas". Społeczność międzynarodowa ostrzega, że taka operacja doprowadzi do dalszych ofiar wśród cywilów i pogorszenia już i tak katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy.
REKLAMA
Rządzący w półenklawie Hamas przeprowadził 7 października 2023 roku zbrojny najazd na Izrael, podczas którego zginęło około 1200 osób, w większości cywilów, a około 240 zostało uprowadzonych. W trwających do dziś operacjach odwetowych Izraela śmierć poniosło prawdopodobnie blisko 35 tys. Palestyńczyków, a co najmniej 90 proc. mieszkańców Strefy Gazy musiało opuścić swoje domy.
- Miliony ludzi głoduje w Strefie Gazy. Rozpaczliwy apel o pomoc
- Hamas zaakceptował propozycję Egiptu i Kataru ws. zawieszenia broni. "Izrael uważa to za podstęp"
- Nakaz ewakuacji Rafah. Joe Biden będzie rozmawiał z Benjaminem Netanjahu
PAP/kg
REKLAMA