Tusk zabrał głos ws. sędziego Szmydta. Zapowiada konkretne działania
Donald Tusk zwrócił się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, aby ten w trybie natychmiastowym rozpoczął skuteczne działania w kierunku "zdjęcia immunitetu Tomasza Szmydta". Tylko wtedy, jak podkreślił premier, będzie można wyciągnąć konsekwencje z czynów sędziego.
2024-05-08, 15:16
W poniedziałek sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomasz Szmydt poinformował, że zwrócił się do władz Białorusi o azyl. Służby i prokuratura prześwietlają jego działania pod kątem szpiegostwa.
W środę premier wziął udział w posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych. Tematem były domniemane wpływy rosyjskie i białoruskie w polskim aparacie władzy w poprzednich latach.
Tusk: jak najszybciej odebrać immunitet sędziemu Szmydtowi
- Sędzia Szmydt jest formalnie ciągle sędzią, żeby podjąć kolejne czynności, trzeba mu zdjąć mu immunitet - powiedział Donald Tusk. - Mówimy o człowieku, którego działania noszą znamiona zdrady państwa, dlatego są tu potrzebne nie rutynowe, tylko nadzwyczajne, jeśli chodzi o tempo, działania - podkreślił.
Szef rządu, po posiedzeniu Kolegium do spraw Służb Specjalnych, poinformował też, że polecił przygotowanie raportu w sprawie wpływu rosyjskich i białoruskich służb w polskich władzach w poprzednich latach.
REKLAMA
Jak powiedział, niektóre z podjętych wówczas spraw nie miały dalszego ciągu. - To niepokoi dzisiaj polskie służby, że przerwano dochodzenie czy sprawdzanie niektórych osób, zdarzeń, które mogły wskazywać na jakąś aktywność i wpływ jakichś rosyjskich i białoruskich służb w aparacie władzy szeroko pojętym - stwierdził Tusk.
Premier zaznaczył, że "teraz jest oczekiwanie na decyzję w sprawie odebrania immunitetu sędziemu Tomaszowi Szmydtowi, bo nadal jest sędzią, żeby podjąć kolejne czynności".
Posłuchaj
"To był człowiek, który aranżował aferę hejterską"
Tusk zwrócił też uwagę, że "prawdziwym problemem nie jest kwestia szpiegowskiej powieści, to jest kwestia fundamentalna dla zrozumienia tego, co w Polsce działo się w ostatnich latach".
- Ja nie mówię, że pan Szmydt to jest podopieczny czy przyjaciel pana Kaczyńskiego. Problem polega na tym, że tacy ludzie jak pan Szmydt to nie jest tylko problem tej domniemanej zdrady stanu, ale też jego sposoby zachowań, trybu życia, radykalnie prawicowych poglądów, które prezentował też dość otwarcie przez lata, w związku z radykalnymi grupami kibicowskimi - ocenił premier.
REKLAMA
Podkreślił, że wiele tych informacji wskazuje jednoznacznie, że była to postać, która w żadnym wypadku nie powinna być dopuszczona do decyzji np. o kształcie wymiaru sprawiedliwości.
- Problem polega na tym, że oni (PiS - przyp. red.) zbudowali system, w którym tacy ludzie, bez żadnych kwalifikacji moralnych, awansowali, byli bardzo blisko samego centrum władzy i którzy byli angażowani do łajdactw. To był człowiek, który aranżował tzw. aferę hejterską. I takich ludzi odnajdujemy mnóstwo, na każdym szczeblu władzy - dodał Tusk.
Wraca komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich?
Premier przekazał też, że poprosił ministra koordynatora specsłużb Tomasza Siemoniaka, aby wspólnie z innymi członkami Kolegium ds. Służb Specjalnych przygotował rekomendację, w jaki sposób znowelizować przepisy tak, by komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich mogła możliwie szybko powstać na nowo.
Posłuchaj
Zaznaczył, że w tej sprawie bardzo zależy mu na czasie ze względu na sytuację na froncie i na granicy Polski z Białorusią. - Tutaj nie ma czasu, ani sekundy, na niepotrzebną zwłokę. Będziemy starać się współpracować tu też z panem prezydentem Andrzejem Dudą - dodał Tusk.
REKLAMA
- Sędzia Szmydt był szpiegiem? Michał Gramatyka: to nie wina żadnej partii, wyciągnijmy wnioski na przyszłość
- Sędzia Szmydt uciekł do Łukaszenki. Tusk zwołał ważne kolegium
- Gen. Roman Polko: sędzia Szmydt sam skazał się na śmierć
***
Kolejne posiedzenie Kolegium do spraw Służb Specjalnych odbędzie się w piątek. Środowe dotyczyło właśnie sprawy Tomasza Szmydta, polskiego sędziego, który poprosił o azyl na Białorusi, oraz domniemanych wpływów rosyjskich i białoruskich w polskim aparacie władzy w poprzednich latach.
Kolegium do spraw Służb Specjalnych tworzą: premier, Koordynator Służb Specjalnych, szefowie MSWiA, MSZ, MON, minister finansów oraz szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
IAR/PAP/mg/wmkor
REKLAMA