Izrael miał znów uderzyć w Strefie Gazy. Wojsko dementuje
Co najmniej 21 osób zabitych i dziesiątki rannych w wyniku wtorkowego nalotu Izraela na obóz dla przesiedleńców na zachód od miasta Rafah. To tam izraelska armia wyznaczyła strefę humanitarną. Izraelskie wojsko zaprzeczyło, że przeprowadziło atak w obszarze Al-Mawasi.
2024-05-28, 20:56
Rzecznik armii przekazał, że zostanie przeprowadzone dochodzenie, by zbadać okoliczności ataku.
Rzecznik prezydenta Palestyny Nabil Abu Rudeineh nazwał wtorkowy nalot Izraela na obóz przesiedleńczy "masakrą" oraz zaapelował o wdrożenie wyroku Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości nakazującego Izraelowi zatrzymanie trwającej od 6 maja ofensywy na Rafah.
W niedzielę armia izraelska przeprowadziła nalot na Rafah, który spowodował pożar w obozie dla uchodźców, gdzie zginęło co najmniej 45 Palestyńczyków. Celem ataku był szef sztabu Hamasu odpowiedzialny za Zachodni Brzeg oraz inny działacz tej organizacji terrorystycznej, który stał za atakiem 7 października. Obaj zginęli.
Czołgi w Rafah
BBC poinformowało, że izraelskie czołgi są także w zachodniej części Rafah. Na zdjęciach i nagraniach widać ślady czołgów na zachodzie miasta. Wcześniej agencja Reutera podała, że czołgi dotarły do centrum Rafah.
REKLAMA
Ślady gąsienic widać między innymi w rejonie jednej ze stacji benzynowych i 300 metrów od indonezyjskiego szpitala polowego zniszczonego w nocy przez Izraelczyków. Z kolei w centrum miasta widać dym.
BBC podaje, że zdjęcia z całą pewnością pochodzą z dzisiejszego poranka. Świadczy o tym między innymi zachmurzenie nad miastem. Poprzednich kilka dni było niemal bezchmurnych.
Władze Strefy Gazy podają, że w wyniku izraelskich nalotów i ostrzału czołgów w nocy zginęło co najmniej 16 osób. Po atakach wielu Palestyńczyków opuściło swoje tymczasowe schronienia.
Czytaj także:
- Izrael nie odpuszcza. Czołgi wjechały do centrum Rafah
- Rada Bezpieczeństwa ONZ reaguje na nalot w Rafah. Premier Izraela: to był tragiczny błąd
IAR,PAP,pkur
REKLAMA
REKLAMA