"Mafijny system", "Oszczerstwa". Ostra wymiana zdań na komisji ds. afery wizowej

Komisja śledcza do spraw afery wizowej zakończyła przesłuchanie Mateusza Morawieckiego. - To są absolutne oszczerstwa – podkreślał były premier w odpowiedzi na uwagę Marka Sowy z KO: "zbudowaliście po prostu mafijny system". - Uchroniliśmy Polskę przed faktyczną falą nielegalnej imigracji, wbrew decyzjom przyjętym przez rząd PO-PSL w 2014 i 2015 r. - zapewniał  Mateusz Morawiecki, odpowiadając na ten komentarz.

2024-05-29, 16:00

"Mafijny system", "Oszczerstwa". Ostra wymiana zdań na komisji ds. afery wizowej
Wezwany w charakterze świadka, były premier Mateusz Morawiecki zeznaje przed sejmową komisją śledczą ds. afery wizowej. Foto: PAP/Paweł Supernak

Wiceszef komisji ds. afery wizowej Marek Sowa z KO, podczas przesłuchania Morawieckiego przytaczał wcześniejsze zeznania Edgara Kobosa, byłego współpracownika ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. Jak mówił Sowa, on miał na całym świecie siatkę swoich agentów, którzy werbowali pracowników chętnych do wyjazdu do Polski i cały departament konsularny działał na wyłączność Kobosa pod pełną osłoną i ochroną Wawrzyka. - Zbudowaliście po prostu mafijny system – ocenił Sowa.

- To są absolutne oszczerstwa. Nie zapoznałem się z zeznaniami pana Kobosa, natomiast mogę powiedzieć, że przed faktyczną falą nielegalnej imigracji uchroniliśmy Polskę wbrew przyjętym decyzjom w roku 2014 i 2015 przez rząd PO-PSL – podkreślił Morawiecki.

607 wiz

Były premier w swobodnej wypowiedzi, powołując się na wypowiedzi przewodniczącego komisji, tłumaczył, że nie istniały stragany, na których można było kupić wizę, a proceder korupcji przy ich wydawaniu dotyczy co najwyżej 607 zezwoleń na przekraczanie granicy.

Były premier przytoczył również wnioski posłów koalicji rządowej, którzy zabiegali o ściąganie imigrantów z Afryki i Azji do Polski. W tym kontekście wymienił m.in. Izabelę Leszczynę z KO czy Mirosława Maliszewskiego z PSL.

REKLAMA

PO mówiła o kilkuset tysiącach

Dodał, że jesienią ub.r., w trakcie kampanii wyborczej przed wyborami do parlamentu, PO mówiła o nieprawidłowościach przy kilkuset tysiącach wiz, o straganach z wizami.

- Pan również przyznał, że straganów nie było - powiedział Morawiecki do przewodniczącego komisji Michała Szczerby.

Morawiecki podkreślił, że w kilku krajach działali nielegalni pośrednicy, którzy obiecywali załatwienie wiz za pieniądze. Dodał, że zostało rzucone oszczerstwo na pracowników polskich służb konsularnych, tymczasem w ogromnej większości działali zgodnie z prawem.

Szczerba "ojcem chrzestnym projektu"

Były premier stwierdził również, że szereg nieprawd czy wręcz kłamstw dotyczy też programu Poland.Business Harbour. Jak powiedział, Szczerba był "jednym z pomysłodawców i ojców chrzestnych" tego programu. Wskazał, że Szczerba uczestniczył w spotkaniu w KPRM o mechanizmach, które potem zmaterializowały się w postaci tego programu.

REKLAMA

Posłuchaj

Mateusz Morawiecki broni działań służb w związku z aferą wizową i legalizacją pobytu cudzoziemców. Jak przekonywał, celem jego rządu było powstrzymanie nielegalnej imigracji. O rosnącej migracji zarobkowej były premier powiedział, że była ona pod kontrolą - relacja Karola Darmorosa (IAR) 0:52
+
Dodaj do playlisty

 

Gdy dyskusja dotyczyła polityki migracyjnej Polski, były premier pokazał zdjęcie Michała Szczerby, który zachęcał migrantów do przyjazdu.

- Polityka migracyjna Donalda Tuska to była taka polityka. To jest pan z hasłem "uchodźcy mile widziani". To jest pana zdjęcie z roku 2015, którym pan się szczycił. To jest realizacja polityki migracyjnej Donalda Tuska, my ją powstrzymaliśmy w 2018 r. - powiedział Mateusz Morawiecki.

REKLAMA

Ostatnie przesłuchania

Mateusz Morawiecki to jeden z ostatnich świadków komisji do spraw afery wizowej. Szef gremium Michał Szczerba zapowiedział, że w przyszłym tygodniu - 4 i 5 czerwca - odbędą się przesłuchania byłego szefa MSZ Zbigniewa Raua i prezesa PiS, byłego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.

Na te dni zostaną też wezwani byli prezesi Azotów i Orlenu - Tomasz Hinc i Daniel Obajtek. Pierwszy z nich odmówił wczoraj składania zeznań, powołując się na tajemnicę przedsiębiorstwa. Z kolei Daniel Obajtek nie stawił się na posiedzenie komisji, utrzymując, że nie został skutecznie wezwany.

Czytaj także:

pg,iar,pap

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej