Europosłanka lobbowała na rzecz Rosji i pracowała dla FSB. Nowe ustalenia

Eurodeputowana z Łotwy Tatiana Żdanok, która otwarcie wspierała Moskwę w Strasburgu, co najmniej od 2004 roku pracowała dla Federalnej Służby Bezpieczeństwa - twierdzi portal Insider, który przedstawia kolejne swoje ustalenia w tej sprawie.

2024-06-02, 18:30

Europosłanka lobbowała na rzecz Rosji i pracowała dla FSB. Nowe ustalenia
Portal Insider dotarł do korespondencji europosłanki Tatiany Żdanok, podejrzewanej o wieloletnią współpracę z FSB. Foto: theins.ru/ Shutterstock.com

W marcu 2024 roku poinformowano, że Łotewska Państwowa Służba Bezpieczeństwa wszczęła postępowanie karne wobec europosłanki Tatiany Żdanok w związku z podejrzeniem dotyczącym jej współpracy z Rosją.

Portal Insider (theins.ru) publikuje wyniki swojego dochodzenia. Twierdzi, że dotarł do raportów, które eurodeputowana wysyłała do "kuratorów", a związana była z 5. wydziałem FSB. Wedle theins.ru pisała raporty w różnych sprawach - na przykład Ukrainy, Mołdawii, Łotwy.

Według portalu, już w 2005 roku słała maile do kuratora z FSB, którym był Dmitrij Gładziej, a potem także do innych osób. Żdanok w twierdziła, że zna Gładzieja, ale nie wie nic o jego związkach z FSB.

Portal zaznacza, że już w 2005 roku Estońska Służba Bezpieczeństwa Wewnętrznego, KaPo, pisała w raporcie rocznym, że Sojusz Europejski-Rosja, którego członkiem jest Żdanok, to po prostu przykrywka dla FSB.

REKLAMA

Najwyraźniej nikt się tym nie specjalnie nie przejął. Insider wskazuje bowiem, że erodeputowana pisała dużo raportów, w których dzieliła się swoimi "mądrościami", przesyłała także dane otrzymywane od służb PE. "Pracowała niestrudzenie" - organizowała przesłuchania ws. obalenia pomnika żołnierzy radzieckich, jej asystent pisał artykuł do rosyjskojęzycznych mediów, nadzorowała akcje dezinformacyjne, przyjęła wskazaną jej asystentkę, organizowała prowokację na Łotwie, a potem pisała o niej raport. Thiens.ru zaznacza, że otrzymywała pieniądze z Rosji, starała się o granty etc.

Ustalenia Insidera

Żdanok nie tylko relacjonowała wydarzenia, ale także doradzała rosyjskiemu wywiadowi, jak skuteczniej działać i na przykład wysłała "analizę błędów" - pisze także Insider. Jak dodaje, organizowała w Brukseli Europejskie Forum Rosyjskie, a wśród jego założycieli byli przedstawiciele mera Moskwy i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, wśród sponsorów MSZ Rosji i fundacja Russkij Mir. 

Autorami szerokiego dochodzenia są znani dziennikarze śledczy: Christo Grozew, Roman Dobrochotow, Michael Weiss. Jak piszą, dotarli do maili w zhakowanej skrzynce pocztowej.

REKLAMA

Insider zapowiada kolejne artykuły o związkach europejskich polityków z Kremlem.

Sprawa duńskiej posłanki

31 maja poinformowano, że inna kandydatka do Parlamentu Europejskiego Alexandra Sasha, Rosjanka z pochodzenia, z duńskiej Partii Liberalnej, zrezygnowała z kandydowania, ale ma pozostać na liście "formalnie". Według mediów należała ona do Europejskiego Sojuszu Młodzieży Rosyjskojęzycznej i brała udział w spotkaniach Europejskiego Forum Rosyjskiego. Zanim te związki wyszły na jaw, miała zajmować "neutralne stanowisko" wobec przyznawania pomocy Ukrainie.

Czytaj także:

Theins.ru/PAP/in./agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej