Plujący ptak-widmo pierwszy raz zaobserwowany w Polsce. Smród nie znika nawet po praniu

Po raz pierwszy w historii udało się zarejestrować fulmara nad polskim wybrzeżem. Do tej pory znajdowano tylko ich szczątki na Bałtyku. Fulmar występuje w Polsce tak rzadko, że zyskał miano ptaka-widmo lub ptaka-zombie. 

Filip Ciszewski

Filip Ciszewski

2024-06-13, 19:34

Plujący ptak-widmo pierwszy raz zaobserwowany w Polsce. Smród nie znika nawet po praniu
Fulmar w Polsce to ogromna rzadkość. Foto: Shutterstock/Jamierpc

Fulmary latają nisko nad morzem na prostych, sztywnych skrzydłach, pokazując biały brzuch i szare upierzenie górnej części skrzydeł. Przypominają mewy, ale ich cechą charakterystyczną są wystające, rurkowate nozdrza na dziobie.

Ptaki spędzają większość życia na wodzie, tylko na okres lęgowy przenoszą się na ląd. Można je wówczas spotkać w Wielkiej Brytanii, na wybrzeżu Francji, a nawet w Niemczech. Ale nie w Polsce. 

Czytaj także:

Teraz jego obecność udało się potwierdzić na zdjęciach zamieszczonych na grupie "Birding Poland", zrzeszającej miłośników obserwacji ptaków.

REKLAMA

Ornitolog Jacek Betleja z Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu mówił w 2022 roku w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że na naszych plażach jedynie sześć razy zaobserwowano obecność fulmara, ale nigdy żywego ptaka. Zawsze były to martwe ptaki lub szczątki. Czasem same pióra. 

Czytaj także:

Może to i dobrze. Fulmary są bowiem wyposażone przez naturę w potworna broń, którą wykorzystują przeciwko drapieżnikom i intruzom. Plują śmierdzącym olejem, który jest wytwarzany w ich żołądku. Rybi zapach po takim "strzale" utrzymuje się na ubraniach nawet po wielu praniach. 

Porcja wyplutego oleju może też unieruchomić inne ptaki, uszkadzając im pióra, co może w konsekwencji prowadzić do śmierci.

facebook@Birding Poland/polarpedia/Gazeta Wyborcza

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej