Biden wycofa się z wyścigu do Białego Domu? Media: decyzja zależy od jednej osoby
Prezydent Joe Biden przebywa obecnie z rodziną na kilkudniowym wyjeździe w Camp David. Towarzyszą mu żona, dzieci i wnuki. To właśnie z pierwszą damą USA obecny prezydent ma dyskutować na temat przyszłości kampanii wyborczej.
2024-07-01, 10:51
Według NBC News, Joe Biden może rozważać wycofanie się z kampanii wyborczej. Ma to związek z debatą wyborczą, po której wielu demokratów było zaniepokojonych formą prezydenta USA, choć podróż do Camp David miała być zaplanowana jeszcze przed debatą.
Wśród demokratów panuje przekonanie, że Biden musi podjąć decyzję wraz z rodziną, a naciski nie wpłyną na niego dobrze. Warto jednak przypomnieć, że z obozu prezydenta nie płyną oficjalne głosy o tym, że powinien się wycofać, a Joe Biden - przynajmniej oficjalnie - ma poparcie kolegów z partii.
W piątek w Karolinie Północnej prezydent USA wygłosił płomienne przemówienie, które uspokoiło część jego sojuszników. Jak jednak podaje NBC, powołując się na anonimowe źródła z otoczenia Bidena, prezydent czuje się upokorzony po debacie, w której miejscami trudno było go zrozumieć, zarówno jeśli chodzi o przekaz, jak i wymowę. Ponadto wyglądał na nieobecnego.
- Nie startowałbym ponownie, gdybym całym sercem i duszą nie wierzył, że mogę to zrobić - mówił Joe Biden.
REKLAMA
"Posłucha tylko jej"
Według źródła NBC News jedyną osobą, która może mieć wpływ na ostateczną decyzję Joe Bidena o kontynuacji lub przerwaniu kampanii, jest jego żona Jill. Jeśli pierwsza dama zdecyduje, że powinien się wycofać, z pewnością to zrobi.
- Jedyną osobą, która ma na niego ostateczny wpływ, jest pierwsza dama - przekazało źródło NBC News.
Z kolei inne źródło z obozu demokratycznego przekazało, że w Camp David nie będą zapadać żadne decyzje dotyczące kandydatury Joe Bidena. Wewnątrzpartyjne rozmowy mają się skupiać na przyszłości kampanii i dalszych działaniach.
Biden zrezygnuje?
Elity partyjne nie będą namawiać urzędującego prezydenta USA do wycofania się z kampanii, dopóki nie stwierdzą, że ma on negatywny wpływ na wybory do Izby Reprezentantów i Senatu. Jak twierdzi NBC News, Joe Biden mógłby mieć znaczący wpływ na wybór swojego następcy, gdyby wycofał się przed nominacją, ponieważ jego głos bardzo się liczy wśród demokratów.
REKLAMA
Jeśli nastąpi to później, partia będzie mogła dokonać wyboru bardziej niezależnie. Po oficjalnym zgłoszeniu kandydata Komitet Narodowy Demokratów może sam wybrać następcę.
- Trump znów krytykuje pomoc dla Ukrainy. "Jaka będzie korzyść?"
- Syn Bidena uznany za winnego. Grozi mu 25 lat więzienia
- Donald Trump winny 34 zarzutów. Co dalej z byłym prezydentem USA?
PAP/egz/wmkor
REKLAMA