Doradca Bidena dla Polskiego Radia: Ukraina dostanie to, czego potrzebuje
- Działania Putina sprawiają, że sojusznicy i partnerzy NATO są jeszcze bardziej zdeterminowani, aby wzmocnić Ukrainę. I zrobimy to - zadeklarował w rozmowie z Polskim Radiem doradca prezydenta Joe Bidena do spraw Europy, dyrektor w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Michael Carpenter.
Marek Wałkuski
2024-07-11, 07:28
Marek Wałkuski: Tuż przed szczytem NATO Putin zaatakował Ukrainę, zabijając dziesiątki dzieci, atakując szpitale i inne obiekty cywilne. Jaką wiadomość według Pana chciał wysłać do uczestników szczytu i jaka będzie odpowiedź NATO.
Michael Carpenter: Przesłanie, które Rosja konsekwentnie wysyła, to brutalność, agresja i przerażające akty, takie jak ten. Widzieliśmy bombardowania szkół, przedszkoli, oddziałów położniczych, a teraz szpitala dziecięcego. To absolutnie obrzydliwe. Ale działania Putina sprawiają, że sojusznicy i partnerzy NATO są jeszcze bardziej zdeterminowani, aby wzmocnić Ukrainę. I zrobimy to. Ogłosimy szereg decyzji w zakresie konkretnych zdolności wojskowych dla Ukrainy, takich jak obrona powietrzna. Będziemy również rozmawiać o tym, jak pomóc Ukrainie zbudować jej przyszłe siły zbrojne, aby mogła odstraszać tę formę agresji, a w międzyczasie obronić się przed nią.
Posłuchaj
Wielu Ukraińców ma poczucie, że Zachód, NATO, Stany Zjednoczone pomagają, ale jest już za późno. Mogą być rozczarowani, że znowu chcą uzyskać jaśniejszy sygnał w sprawie członkostwa w NATO. Podczas tego szczytu nie usłyszą, że zostaną przyjęci do NATO.
Rozumiem frustrację Ukraińców związaną z długim przebiegiem tej wojny. Rzeczywistość jest taka, że zapewniliśmy pomoc w wysokości ponad 100 mld dolarów, jeśli weźmiemy pod uwagę pomoc wojskową, humanitarną i gospodarczą. To jest niezwykle wysoka kwota. Ale jesteśmy zdeterminowani, by zrobić więcej. Jesteśmy zdeterminowani, aby nadal zapewniać te zdolności, których Ukraina potrzebuje, aby móc wyzwolić terytorium, aby bronić swoich żołnierzy, aby bronić swoich cywilów, aby bronić rodzin na linii frontu. Widzimy, że koszty tej wojny nie są ponoszone wyłącznie przez Ukrainę. To koszt poniesiony w wyniku tego brutalnego ataku na cały międzynarodowy porządek oparty na zasadach. Dlatego będziemy nadal wspierać Ukrainę.
W marcu tego roku prezydent Biden nazwał Viktora Orbana przywódcą, który chce dyktatury. Jak prezydent Biden czuje się, witając go tutaj w Białym Domu?
Cóż, szczerze mówiąc, zaniepokoiła nas wizyta premiera Orbana w Moskwie i Pekinie przed przyjazdem na szczyt NATO, z pewnością nie będzie pomagał Ukrainie, nie będzie swoimi podróżami przyczyniał się do pokoju. Ale mamy zróżnicowany sojusz NATO, muszę powiedzieć, że większość sojuszników, jak sądzę, jest po tej samej stronie, wspierając zasady rządów prawa, wolności jednostki, demokracji i naprawdę zdeterminowana, by wspierać Ukrainę w potrzebie. Ale ponieważ jest to sojusz NATO składający się z 32 członków, wymaga to od sojuszników ciągłych rozmów i trzymania się nawzajem na baczności w kwestii podziału obciążeń, zaangażowania w demokrację i praworządność oraz w wielu innych kwestiach. To normalne i tak było zawsze w przeszłości. I prawdopodobnie zawsze tak będzie.
Podczas tego szczytu świat będzie patrzył nie tylko na Amerykę, ale też na prezydenta Bidena. Po debacie prezydenta zagraniczni przywódcy uczestniczący w szczycie będą analizować jego zachowanie i zaangażowanie. Co prezydent Biden chciałby powiedzieć innym przywódcom, którzy martwią się o to, ale też wrogom USA, którzy mogą niewłaściwie zinterpretować zdolność do pracy i przewodzenia?
Światowi przywódcy wiedzą, kim jest Joe Biden, często mieli z nim kontakt w ciągu ostatnich trzech i pół roku. A to, czego dokonał prezydent, jest naprawdę zdumiewające, jeśli chodzi o to, jak ożywił sojusz NATO, rozszerzył go, wzmocnił, zwiększył możliwości, jak wdrożył teraz plany regionalne, które faktycznie zapewnią wykorzystanie zdolności, jakie posiada Sojusz w zakresie [wojskowego] rozmieszczenia na wschodniej flance. Poprowadził także bezprecedensową kampanię do naszych partnerów z Indo-Pacyfiku i uwzględnił ich w sposobie, w jaki Stany Zjednoczone radzą sobie z naszymi sojusznikami na całym świecie, a także ożywił Amerykę we własnym kraju poprzez ustawę o ograniczaniu inflacji, którą wiele innych krajów starało się naśladować. Zatem światowi przywódcy wiedzą, kim jest ten prezydent, za czym stoi i zamierza w dalszym ciągu występować w obronie Ameryki i wolności na świecie.
REKLAMA
W drodze na szczyt NATO prezydent Zełenski zatrzymał się w Warszawie i poprosił NATO o zestrzeliwanie rosyjskich rakiet wycelowanych w cele w zachodniej Ukrainie. Polski premier Tusk powiedział, że jest to temat do dyskusji. Wyraził swoją otwartość. Jakie jest stanowisko Białego Domu w tej sprawie?
Najprostszym sposobem obrony terytorium Ukrainy jest przekazanie Ukrainie dodatkowych systemów obrony powietrznej, aby mogły one lokalizować się na jej terytorium i zestrzeliwać nadlatujące rakiety. Ukraina dostanie to, czego potrzebuje. Ogłosimy znaczący wkład sojuszników w zdolności obrony powietrznej dla Ukrainy. Zawsze potrzeba więcej, jak widzieliśmy po brutalnym ataku na szpital dziecięcy, agresja Rosji jest brutalna. Mam zatem nadzieję, że wynik tego szczytu będzie znaczącym potwierdzeniem zdolności, ale będzie to początek, a nie koniec, i zachęta, aby tę pomoc zwiększać.
W Polsce, ale także w wielu innych krajach Europy Wschodniej, jest poczucie, że jeśli prezydent Biden przegra kampanię o reelekcję, to następna administracja może nie być tak zdecydowana we wspieraniu, może obciąć fundusze wojskowe, może osłabić NATO. Jak by Pan odpowiedział na te obawy?
Ja nie zajmuję się polityką. Mogę jednak zapewnić, że prezydent Biden w głębi serca i poprzez swoją politykę jest zaangażowany we wspieranie wzmocnienia NATO. Jest zaangażowany we współpracę z UE, a także w odparcie nie tylko rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale wszystkich różnych operacji hybrydowych, które Rosja przeprowadza w Europie. Poświęca się wzmacnianiu naszych partnerstw na całym świecie, niezależnie od tego, czy jest to region Indo-Pacyfiku, Ameryka Łacińska, Bliski Wschód. To właśnie będziecie widzieć u prezydenta Bidena przez resztę jego prezydentury.
Ale jaka jest Pańska rada dla przywódców naszego regionu, którzy patrzą na Amerykę i nie są pewni, co się wydarzy?
Ufamy demokracji. Tak było zawsze w historii naszego kraju.
REKLAMA
Rozmawiał Marek Wałkuski.
kmp
REKLAMA