"Europejscy liderzy słusznie obawiają się zmiany w Białym Domu". Biden odpowiada Polskiemu Radiu

2024-07-12, 06:45

"Europejscy liderzy słusznie obawiają się zmiany w Białym Domu". Biden odpowiada Polskiemu Radiu
Joe Biden powiedział w wystąpieniu, że Europejczycy słusznie obawiają się zmiany w Białym Domu, choć podkreślił, że nie wycofuje się z wyścigu o prezydenturę. Foto: PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Nikt - w tym Polacy - nie spodziewa się, że jeśli Putin wygra wojnę, zatrzyma się na Ukrainie - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. W odpowiedzi na pytanie korespondenta Polskiego Radia Marka Wałkuskiego amerykański przywódca zaznaczył, że Polacy, a także europejscy liderzy, mają rację, obawiając się zmiany władzy w Białym Domu.

Joe Biden podkreślił na konferencji prasowej po zakończeniu waszyngtońskiego szczytu NATO, że jego rywal w wyścigu o fotel prezydenta USA - Donald Trump - w poprzedniej kampanii przyznał, że dopiero dowiedział się, jak działa NATO.

Stwierdził, że polityka zagraniczna nigdy nie była mocną stroną kandydata republikanów, i "wydaje się, że ma sympatię do ludzi, którzy sprawują władzę autorytarnie". - To niepokoi Europę, martwi Polskę i nikt, w tym Polacy, nie myśli, że jeśli Putin wygra na Ukrainie, poprzestanie na tym. Uważam, że mam najlepsze kompetencje, by wykonać to zadanie - aby dopilnować, by Ukraina nie upadła, aby Ukraina odniosła sukces, aby Sojusz w Europie pozostał silny - powiedział Joe Biden.

Prezydent Stanów Zjednoczonych wskazał, że założenia art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego powstrzymują agresję i wysyłają wyraźny sygnał agresorom, i przypomniał, że Donald Trump mówił, iż nie czuje się zobowiązany do respektowania art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. 

Zapis ten mówi o potraktowaniu ataku na jednego z sojuszników jako ataku na całe NATO.

REKLAMA

Deklaracja nieustępliwości

Biden zadeklarował też, że nie ugnie się przed Putinem i pozostanie przy Ukrainie. Jak mówił, NATO to najpotężniejszy sojusz na świecie, który jest niezbędny dla bezpieczeństwa Ameryki.

Biden mówił też o największym zagrożeniu, które otworzyło oczy tym, którzy myśleli, iż czas Sojuszu minął. - Brutalnie się przebudzili, gdy Putin najechał Ukrainę. Najstarszych i najgłębsze lęki w Europie powróciły, ponieważ kolejny raz zaczął działać szaleniec-morderca. Ale tym razem nikt się go nie bał i nikt nie poszedł na ustępstwa, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych - dodał.


Posłuchaj

Joe Biden: [Europejczycy] brutalnie się przebudzili, gdy Putin najechał Ukrainę. Najstarszych i najgłębsze lęki w Europie powróciły, ponieważ kolejny raz zaczął działać szaleniec-morderca. Ale tym razem nikt się go nie bał i nikt nie poszedł na ustępstwa, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych (IAR) 0:21
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślił, że Ukraina nadal broni się przed rosyjską agresją i nadal silne jest NATO. Zapewnił, że nie ustanie we wspieraniu Kijowa. - Dałem jasno do zrozumienia, że ​​nie będę kłaniał się Putinowi. Nie odstąpię od Ukrainy. Utrzymam silne NATO. To zrobiliśmy i dokładnie to będziemy robić nadal - zadeklarował.

"Chcę dokończyć pracę". Biden nie ustępuje w wyścigu o prezydenturę

Joe Biden akcentował też, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę mimo nacisków ze strony niektórych demokratów, sponsorów oraz osób publicznych. - Chcę dokończyć pracę, którą zacząłem - powiedział na konferencji kończącej szczyt NATO w Waszyngtonie 

REKLAMA

Czytaj także: 

Joe Biden stwierdził, że ma największe kompetencje ze wszystkich Amerykanów, by zmierzyć się z Donaldem Trumpem. - Pokonałem go raz i pokonam go ponownie. Nie mam obaw o poparcie dla mojej kandydatury wśród senatorów i kongresmenów. Obawa o mandat nie jest niczym niezwykłym. Co najmniej pięciu prezydentów sprawujących urząd lub kandydujących miało niższe poparcie niż ja w tej chwili - stwierdził.

IAR/ mbl/ kmp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej