Kłopoty Romanowskiego. "Jakby stał na czele grupy przestępczej"

2024-07-16, 17:05

- Głosowałam za odebraniem immunitetu Marcinowi Romanowskiemu. Jest aż 11 zarzutów i wygląda to tak, jakby stał on na czele jakiejś grupy przestępczej, i to w Ministerstwie Sprawiedliwości - mówiła w Polskim Radiu 24 Ewa Schädler z Polski 2050.

Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy posła Marcina Romanowskiego. "Konieczność zastosowania tymczasowego aresztowania wynika z zachodzącej w sprawie uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania, a nadto z groźby wymierzenia surowej kary" - podano.

W miniony piątek Sejm zgodził się na uchylenie Marcinowi Romanowskiemu immunitetu oraz jego zatrzymanie. Doszło do tego w poniedziałek i już wtedy prokuratura rozpoczęła pierwsze czynności. Poseł z klubu PiS i Suwerennej Polski usłyszał 11 zarzutów, dotyczą one między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nieprawidłowego wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości.

"Jakby Romanowski stał na czele jakiejś grupy przestępczej"

Ewa Schädler z Polski 2050 przyznała, że Polacy nie zasługują na elitę polityczną, która daje powody nawet tylko do podejrzeń. - Z pełną świadomością głosowałam za odebraniem mu immunitetu. Podejrzenia są dramatyczne, jest aż 11 zarzutów i wygląda to tak, jakby stał on na czele jakiejś grupy przestępczej, i to w Ministerstwie Sprawiedliwości. To się w głowie nie mieści i to bardzo oburzające - przyznała.