Paryż 2024. Igrzyska bez Hurkacza. Prezes PKOl: szanuję decyzję, ale nie rozumiem

2024-07-23, 21:00

Paryż 2024. Igrzyska bez Hurkacza. Prezes PKOl: szanuję decyzję, ale nie rozumiem
Piesiewicz nie ukrywał rozczarowania z powodu decyzji Hurkacza. Foto: East News

Radosław Piesiewicz skomentował decyzję Huberta Hurkacza o wycofaniu się z igrzysk olimpijskich w Paryżu. - Liczyliśmy na to, że Hubert poleci na igrzyska, odbije przysłowiową kartę i umożliwi Jankowi grę w mikście - przyznał prezes PKOl.

Hurkacz nie poleci do Paryża. "Traci na tym polski sport, polscy kibice"

Hurkacz odniósł kontuzję 4 lipca w drugiej rundzie Wimbledonu, grając przeciwko Francuzowi Arthurowi Filsowi. W tie-breaku czwartego seta, będąc blisko siatki, rzucił się za piłką na kort, a potem gwałtownie poderwał i ponownie upadł. Po kilkuminutowej przerwie medycznej próbował jeszcze kontynuować pojedynek, ale uraz okazał się poważny.

Na kilka dni przed igrzyskami olimpijskimi 27-letni Hurkacz potwierdził, że nie zagra w Paryżu. Tenisista tę informację przekazał za pomocą mediów społecznościowych.

Decyzję tenisisty skomentował prezes PKOl, Radosław Piesiewicz.

- O rezygnacji Hurkacza dowiedziałem się wczoraj z oświadczenia. Liczyliśmy na to, że Hubert poleci na igrzyska, odbije przysłowiową kartę i umożliwi grę Jankowi w mikście. Cały czas byliśmy w kontakcie z Polskim Związkiem Tenisowym. Był taki przekaz, że wszystko idzie w dobrą stronę i Hubert będzie zdrowy. Wczoraj stało się to, co się stało. Od razu potem zadzwoniłem do pani menadżer. Rozmawialiśmy, uświadomiłem ją, jak ważne jest to, aby Hubert pojawił się na miejscu. Czekałem na telefon zwrotny z decyzją. Nie doczekałem się - powiedział w rozmowie z TVPSPORT.pl.

REKLAMA

- To decyzja Huberta i jego teamu. Szanuje ją, ale nie rozumiem. Traci na tym polski sport, polscy kibice. To ogromna strata. Trzymamy kciuki, żeby Hubert jak najszybciej wrócił do zdrowia i walczył o szlemy, już nie medale - dodał prezes PKOl.

Jan Zieliński także zostanie w domu

W związku z urazem Hurkacza w Paryżu zabraknie także Jana Zielińskiego. Zwycięzca dwóch wielkoszlemowych turniejów miał bowiem grać tylko w deblu w parze z Hurkaczem. Zieliński nie będzie mógł zastąpić Hurkacza w parze miksta u boku Igi Świątek, ponieważ aby wziąć w nim udział, należy zakwalifikować się także do turnieju singlowego lub deblowego.

- Najbardziej szkoda jest mi Janka Zielińskiego. Miałem okazję go poznać, byłem na Wimbledonie, widziałem, jak gra. To fantastyczny człowiek. Nie ukrywam, że dzisiaj przespałem tylko godzinę. Kiedyś wypowiedziałem się, że Janek tworzyłby świetny mikst z Igą. Szkoda, że nie będą mieć takiej możliwości - zaznaczył Piesiewicz.

REKLAMA

W rozmowie z Cezarym Gurjewem ojciec tenisisty Krzysztof Hurkacz skomentował decyzję syna: wydaje się, że to najlepsza decyzja przy całym koszmarze tej sytuacji 

W Paryżu zobaczymy cztery polskie tenisistki - Igę Świątek (tylko w rywalizacji singlowej), Magdalenę Fręch (tylko w rywalizacji singlowej), Magdę Linette (singiel i debel) oraz Alicję Rosolską (tylko debel).

Czytaj także:

Polskie Radio jest Oficjalnym Nadawcą Radiowym Igrzysk w Paryżu. W stolicy Francji będzie nasza radiowa reprezentacja, zapraszamy do śledzenia naszych transmisji i relacji. 

Nowa dyscyplina BREAKDANCE i nowe konkurencje na igrzyskach w Paryżu:

red/TVPSPORT.pl/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej