Piesi na jezdni. Nie tylko prawa, ale też obowiązki i odpowiednie zachowania
- Na pewno groźba mandatu 1500 złotych w przypadku nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na pasach spowodowała większą ostrożność ze strony kierowców. Jednak piesi zapominają, że są też zobowiązani np. do nieużywania w takiej sytuacji telefonu komórkowego - mówiła w Polskim Radiu 24 Barbara Król ze Stowarzyszenie Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego.
2024-08-07, 13:01
Niemal każdego słyszymy o tragediach na przejściach dla pieszych. Nie zawsze jest to jednak wina kierowców - na przykład gdy pieszy w ostatniej chwili wejdzie pod koła pojazdu. Niejednokrotnie jest on też czymś zajęty, np. słuchaniem muzyki lub rozmową przez telefon. Zgodnie z obowiązującymi przepisami to pieszy ma pierwszeństwo, zanim wejdzie na jezdnię, jeżeli tylko zdradza chęć wejścia na przejście, np. rozgląda się, kieruje się w stronę wyznaczonego przejścia czy zwalnia.
Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że wraz z nowymi przepisami, które weszły w życie w 2021 roku, liczba wypadków na przejściach drogowych się zmniejszyła. - Tendencja nie jest jednak optymistyczna. W zeszłym było 5 tys. wypadków i prawie 500 zabitych osób. Na pewno groźba mandatu 1500 złotych w przypadku nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu na pasach spowodowała większą ostrożność ze strony kierowców. Jednak piesi zapominają, że są też zobowiązani np. do nieużywania w takiej sytuacji telefonu komórkowego. Niestety piesi zawsze są najsłabszym elementem zdarzenia drogowego. Zawsze są najbardziej narażeni, powinni instynktownie unikać zagrożenia - powiedziała Barbara Król.
Martwe przepisy
Często zdarza się też, że piesi są słabo widoczni. - Dziura jest po stronie edukacji. Stworzenie przepisów, które będą martwe, jak ten o używaniu telefonów komórkowych na pasach, niewiele daje. Jakoś nie słyszałam, żeby było z tego powodu wydanych wiele mandatów. Trudno zresztą sobie wyobrazić, żebyśmy mieli wystarczająco dużo policjantów, którzy sprawdzaliby, kto i co trzyma w rękach podczas przechodzenia przez jezdnię. Musimy bardziej polegać na zrozumieniu tematu. Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego prowadzi szkolenia, pokazujemy np., jak działa odblask. Jeśli pieszy porusza się prawidłowo, idąc naprzeciw pojazdu, to fakt, że posiada na plecach element odblaskowy, nic nie daje. Wystarczy jednak, że taki element wypuścimy na sznurku z kieszeni na wysokość kolana. Światła nadjeżdżającego pojazdu powinny to wyłapać. Odblask powoduje, że już z daleka kierowca może dostrzec pieszego i odpowiednio zareagować. Piesi widzą światła nadjeżdżającego samochodu z daleka, ale nie zastanawiają się nad tym, że sami pozostają niewidoczni po zmroku - tłumaczyła Król.
Pamiętajmy też, że duże ryzyko wywołuje też poruszanie się drogą publiczną pod wpływem jakichkolwiek substancji odurzających.
REKLAMA
* * *
Audycja: Pomówmy o tym
Prowadzi: Paweł Wojewódka
Gość: Barbara Król (Stowarzyszenie Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego)
Data emisji: 6.08.2024
Godzina emisji: 21.06
PR24/wmkor
REKLAMA