Ukraińcy nacierają pod Kurskiem. Ppłk Korowaj: mają coraz większe możliwości
- Casus końca jesieni był dla mnie drogowskazem, punktem decyzyjnym, jak Rosja będzie chciała rozwiązać ten konflikt. Operacja kurska robiona przez siły zbrojne Ukrainy komplikuje tę kalkulację - powiedział w Polskim Radiu 24 ppłk rezerwy Maciej Korowaj. - Wydaje mi się, że ta wojna jeszcze trochę potrwa, a Ukraina ma coraz większe możliwości, o czym Rosjanie się przekonali - dodał.
2024-08-08, 21:54
Trzecią dobę trwa ukraińska ofensywa na terytorium Rosji w obwodzie kurskim. Jak podają niezależne serwisy internetowe i prokremlowscy blogerzy, Ukraińcy doszli do wsi oddalonych o 26 kilometrów od ukraińsko-rosyjskiej granicy.
- To pokazuje, że Ukraińcy tę operację przygotowali samodzielnie, nie informując nikogo. Poszli na bardzo duże ryzyko, ale na tym etapie wojny, bez ryzyka chyba nie ma sukcesu. Każda ze stron musi zaryzykować, by osiągnąć cel - stwierdził w Polskim Radiu 24 analityk ds. bezpieczeństwa ppłk Maciej Korowaj.
Komplikacja planów Rosji
Według jego ocen, od września "Rosja nie będzie miała siły na to, by się rozwijać jako armia, pod względem militarnym". Stwierdził, że do tej pory, mimo dotkliwych strat, armia rosyjska była w stanie wystawić nowe jednostki i zgrupowania, jednak kosztem sprzętu wyciągniętego z magazynów.
»Wojna w Ukrainie - czytaj więcej na polskieradio24.pl«
REKLAMA
- To się powoli kończy. Ten sprzęt trzeba pozyskiwać z bieżącej produkcji, straty związane nie tylko z działaniami bojowymi, ale też eksploatacyjnymi, bo sprzęt w warunkach wojennych szybko się zużywa - wyjaśnił.
Posłuchaj
Dlatego też, jego zdaniem, jesienią dojdzie do przesilenia i Rosjanie nie będą już w stanie zastępować zużytego sprzętu, o ile będą prowadzić tak samo intensywne działania. - Casus końca jesieni był dla mnie drogowskazem, punktem decyzyjnym, jak Rosja będzie chciała rozwiązać ten konflikt. Operacja kurska robiona przez siły zbrojne Ukrainy komplikuje tę kalkulację stronie rosyjskiej - stwierdził.
Małe szanse na pokój
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24, obie armie "idą na oparach". - W pewnym momencie nastąpi stagnacja. Mam nadzieję, że na tyle duża, by usiąść i negocjować [pokój - red.]. Ale pamiętajmy, że te negocjacje mogą być przykrywką by odpocząć, przegrupować się - zaznaczył.
Stwierdził też, że w najbliższej przyszłości nie widzi możliwości na rozpoczęcie negocjacji pokojowych. - Wydaje mi się, że ta wojna jeszcze trochę potrwa, a Ukraina ma coraz większe możliwości, o czym Rosjanie się przekonali - powiedział ppłk rezerwy Maciej Korowaj.
REKLAMA
Czytaj także:
- Ukraiński dron dokonał niemożliwego? Pierwsze takie nagrania w historii
- Był "Bohaterem Rosji", zabił 18-latkę. Teraz przesłuchuje Ukraińców
- Ukraińcy wciąż nacierają w Rosji. "To przekształciło się w pełnoprawną bitwę"
We wtorek do obwodu kurskiego w Rosji, który sąsiaduje z Ukrainą, wdarły się siły ukraińskie, które do dziś prowadzą tam walki. Media, powołując się na rosyjskich urzędników doniosły, że na teren Rosji wtargnęło około 1000 ukraińskich żołnierzy z czołgami i pojazdami opancerzonymi, pod osłoną dronów i artylerii.
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Magdalena Skajewska
Gość: ppłk rezerwy Maciej Korowaj (analityk ds. bezpieczeństwa)
Data emisji: 8.08.2024
Godzina emisji: 20.33
Polskie Radio 24/ IAR
REKLAMA