Polaryzacja w USA. Demokraci straszą dyktaturą Trumpa. Druga strona ostrzega przed piekłem na Ziemi
- Nie dostrzegam mechanizmu, który pozwoliłby spuścić powietrze z tego balonika. Demokraci ostrzegają przed Trumpem. Mówią, że ma zapędy dyktatorskie. Zwracają uwagę, że nie uznaje wyników wyborów. Z kolei Trump mówi, że w razie wygranej demokratów, USA staną się krajem komunistycznym, że nastanie piekło na Ziemi - podkreślił w Polskim Radiu 24 Łukasz Pawłowski, politolog, autor książki "Stany Podzielone Ameryki".
2024-08-11, 14:40
W swojej książce Łukasz Pawłowski przytacza wyniki badania, według którego spora grupa republikanów i demokratów - około 20 proc. - swoich rodaków o przeciwnych poglądach uważa za niemal podludzi, za głupich, za złych i szkodliwych.
Posłuchaj
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 w spojrzeniu na takie sprawy "warto przyjąć perspektywę historyczną". I wskazuje na lata 60. ubiegłego wieku, kiedy to Stanami Zjednoczonymi targały zamieszki na tle rasowym, a w zamachu zginął prezydent. Jednak potem Amerykanom udało się wyjść z tego kryzysu i okazali się być na tyle zjednoczonym organizmem, że wygrali zimną wojnę.
Polaryzacja w USA. "Brak mechanizmu obniżającego temperaturę sporu"
- Ale teraz nie dostrzegam mechanizmu, który pozwoliłby spuścić powietrze z tego balonika i obniżyć temperaturę sporu. W ciągu ostatnich lat ona się raczej podwyższa. Niechęć narasta. Amerykanie od dawna słyszą, że każde kolejne wybory są najważniejszymi od dziesięcioleci. Słyszą, że druga strona jest zagrożeniem dla demokracji, dla kraju, dla stylu życia. Słyszą również, że jak ta druga strona wygra, to Stany Zjednoczone przestaną być Stanami Zjednoczonymi - podkreślił Łukasz Pawłowski.
- Demokraci ostrzegają przed Donaldem Trumpem. Mówią, że ma zapędy dyktatorskie. Zwracają uwagę, że nie uznaje wyników wyborów. Z kolei Trump mówi, że w razie wygranej demokratów, USA staną się krajem komunistycznym, że nastanie piekło na Ziemi - dodał gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
W USA trwa kampania wyborcza. Według badania przeprowadzonego dla dziennika "New York Times", Kamala Harris w kluczowych stanach Michigan, Wisconsin i Pensylwania cieszy się poparciem 50 proc. respondentów, a Trump - 46 proc.
"NYT" podkreśla, że wspomniane stany należą do "swing states". To termin oznaczający stany, w których czasem w wyborach wygrywa kandydat republikanów, a czasem - demokratów. Dlatego często bardzo istotne znaczenie dla wyniku wyborów prezydenckich mają sympatie tamtejszych wyborców.
10 września odbędzie się debata prezydencka, w której wezmą udział Kamala Harris i Donald Trump. Gospodarzem wydarzenia będzie telewizja ABC News.
***
Audycja: Świat 24
Prowadzący: Magdalena Skajewska
Gość: Łukasz Pawłowski (politolog, autor książki "Stany Podzielone Ameryki)
Data emisji: 11.08.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 13.06
PR24/bartos
REKLAMA