Polska podpisała umowę na dostawę śmigłowców Apache. "Milowy krok"
Polska kupi 96 amerykańskich śmigłowców szturmowych AH-64 Apache. Maszyny będą dostarczone w najnowocześniejszej konfiguracji i dostosowane nie tylko do samodzielnych akcji, ale także do wsparcia czołgów Abrams. Wartą blisko 10 mld dolarów umowę na Apache podpisał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
2024-08-13, 15:20
Zakup śmigłowców Apache to "krok milowy" w transformacji i wyposażeniu Wojska Polskiego - ocenił wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - To przełomowy moment zakupu przez Rzeczpospolitą, na poczet sił zbrojnych, wojsk lądowych, 96 sztuk najnowocześniejszych śmigłowców bojowych - podkreślił.
Śmigłowce Apache będą częścią wyposażenia Wojsk Lądowych, a ich głównym zadaniem będzie wsparcie żołnierzy na ziemi. - To wszystko jest system naczyń połączonych i współdziałania - zaznaczył szef MON.
Posłuchaj
Amerykańskie śmigłowce Apache stanowią element zintegrowanego pola walki - podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz (IAR) 0:26
Dodaj do playlisty
Koszt zakupu 96 śmigłowców sięga 10 mld dolarów. Podpisanie kontaktu głównego było poprzedzone zawarciem trzech umów offsetowych z amerykańskim przemysłem zbrojeniowym, o wartości ponad miliarda złotych. - [To także] inwestycje w zakłady w Łodzi, w Dęblinie. Śmigłowce będą obecne w bazach w Inowrocławiu, w Świdniku, w Malborku - wyliczył szef MON.
Polska wyleasinguje także od USA kilka maszyn dla celów szkoleniowych, zarówno dla załogi jak i dla personelu naziemnego.
REKLAMA
Druga największa flota po USA
W Inowrocławiu stacjonuje 56 Pułk Śmigłowców Bojowych. To w tej jednostce w przyszłości będą stacjonować amerykańskie Apache. Teraz są tu używane między innymi śmigłowce Mi-2 w różnych wersjach oraz szturmowe Mi-24, nazywane "latającymi krokodylami".
"Śmigłowce uderzeniowe AH-64E Apache zapewnią zupełnie nowe zdolności bojowe Lotnictwu Wojsk Lądowych w zakresie rażenia celów i rozpoznania. Stanowi to także kolejną epokową zmianę w zakresie unowocześniania i rozwoju lotnictwa śmigłowcowego Sił Zbrojnych RP. Polska stanie się także drugim największym użytkownikiem po USA tych śmigłowców na świecie" - napisał MON na X.
Czytaj także:
- Wkrótce wielka defilada wojskowa w Warszawie. Zobaczymy więcej nowoczesnego sprzętu
- Miliardy na Apache. Dr Sokała: bez tego nie będziemy bezpieczni
- Apache'e dla Polski. Ekspert: trudno znaleźć na rynku bardziej efektywne śmigłowce
Produkowane przez Boeinga AH-64E Apache to podstawowe śmigłowce szturmowe używane od lat 80. XX w. przez armię amerykańską; od czasu ich wdrożenia są nieustannie modernizowane. Apache to śmigłowiec zaprojektowany do współdziałania z czołgami Abrams i zwalczania celów opancerzonych, pozwala rozpoznawać i zwalczać przeciwnika na odległość zmniejszając ryzyko dla załogi.
REKLAMA
(PAP)
Apache, nie Caracale
Zakup 96 śmigłowców szturmowych AH-64E Apache w wersji Guardian zapowiedział w 2022 r. ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak. W ubiegłym tygodniu podpisano umowy offsetowe z koncernami Boeing i General Electric, przewidujące m.in. serwis i remontowanie niektórych części śmigłowców w polskich zakładach.
W 2015 roku rząd chciał kupić od Francji 50 Caracali - wielozadaniowych śmigłowców transportowych za niemal trzynaście i pół miliarda złotych. Francuzi zaoferowali wówczas offset o wartości trzech miliardów euro. Na kontrakcie śmigłowcowym miały zyskać zakłady w Radomiu i Łodzi.
Jednak po wyborach parlamentarnych MON pod kierownictwem Antoniego Macierewicza zerwał kontrakt na śmigłowce. Producent Carakali domagał się odszkodowania. Po pięciu latach, w 2021 roku, Polska zapłaciła Airbusowi osiemdziesiąt milionów złotych.
IAR, PAP, X/ mbl
REKLAMA
REKLAMA