IMGW o "przerażającym rekordzie" w Polsce. Synoptycy biją na alarm
Suma opadów w ciągu jednej doby w Zamościu przekroczyła 260 proc. normy… miesięcznej. "To przerażający rekord" - podał IMGW.
2024-08-22, 08:57
Zalane ulice, powalone drzewa i uszkodzone dachy - to bilans nawałnic, jakie przeszły przez Polskę w ostatnich dniach.
"Przerażający rekord" padł w Zamościu. W ciągu ostatnich 24 godzin spadło tam ponad 147 litrów wody ma metr kwadratowy. To około 260 procent normy miesięcznej w dobę. Wcześniejszy rekord z 1980 roku wyniósł niecałe 90 litrów.
"Możliwe, że to największe natężenie chwilowe zanotowane w Polsce od początku pomiarów meteo prowadzonych przez IMGW" - pisze Instytut w mediach społecznościowych.
Filmy obrazujące skalę nawałnic, jakie przetoczyły się nad miastem, udostępnił w sieci prezydent Zamościa Rafał Zwolak. "Całe miasto zostało zalane w ciągu jednej godziny. Nawet nowe inwestycje drogowe nie są w stanie poradzić sobie z odprowadzeniem takiej ilości wody" - napisał w mediach społecznościowych.
REKLAMA
Synoptycy zwracają uwagę, że przez trzy doby zostały pobite trzy rekordy dobowej sumy opadu - dla Jeleniej Góry, Warszawy i Zamościa.
"Zmiana klimatu to fakt. Wraz ze zmianą klimatu, pogoda staje się niebezpieczna" - ostrzega IMGW.
Posłuchaj
Uwaga na trudne warunki w Tatrach
Po nawałnicach, jakie przeszły na południu Polski, szlaki w Tatrach są śliskie i niebezpieczne, wiele z nich zostało zalanych i podtopionych. Przejście "suchą nogą" nie jest możliwe - ostrzegają turystów służby Tatrzańskiego Parku Narodowego. "W partiach leśnych występuje dużo błota, a stan wody w potokach jest podwyższony" - informują ratownicy.
REKLAMA
Tatrzańskie szlaki będą w najbliższym czasie sprawdzane przez służby terenowe parku, a ewentualne zniszczenia spowodowane nagłym przyborem wody będą stopniowo naprawiane.
Jak zachować się podczas burzy?
Piotr Szuster, ekspert ze Stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz oraz IMGW, radził niedawno na antenie Polskiego Radia 24, że podczas burzy należy udać się do bezpiecznego miejsca, np. budynku czy samochodu, który "podczas wyładowania atmosferycznego pełni rolę klatki Faradaya, chroniącej przed penetracją wnętrza ładunkiem elektrycznym".
Kolejna wskazówka: jeżeli wypoczywamy nad wodą i burza zaskoczy nas w akwenie, należy bezwzględnie wyjść z wody i znaleźć bezpieczne schronienie. - Zdarzało się, że ludzie tracili życie, bo przebywali podczas burzy w akwenie wodnym. To samo dotyczy pływania łodzią - należy bezwzględnie dobić do brzegu i przemieścić się do bezpiecznego miejsca - podkreślił Piotr Szuster.
REKLAMA
A co, jeśli burza zaskoczy nas w górach? Ratownik górski Piotr van der Coghen radził w Polskim Radiu 24, by nie stawać na szczycie ani w ciekach wodnych. Po pierwsze, szlak szybko może się zamienić w rwący potok, a po drugie - "jeśli wyładowanie pioruna następuje wysoko w górach, np. na szczycie, to energia elektryczna i tak schodzi razem z wodą; istnieje ryzyko, że zostaniemy porażeni".
- Żywioł spustoszył muzeum. Warszawska atrakcja zamknięta do odwołania
- Nawałnica przeszła przez Warszawę. Służby walczą z żywiołem [ZDJĘCIA]
Ponadto, jeśli jesteśmy w grupie, należy się rozproszyć, aby uniknąć ewentualnego porażenia większej liczby osób. - Jeśli burza całkiem nas zaskoczy, należy usiąść na plecaku, złączyć kolana, skulić się i w ten sposób ją przeczekać - wskazał ekspert.
***
Jesteś w centrum wydarzeń i chciałbyś pokazać, co się dzieje? Zachęcamy do zamieszczania relacji z sytuacji pogodowej i oznaczania profili Polskiego Radia w mediach społecznościowych:
dn/IMGW/IAR/wmkor
REKLAMA
REKLAMA