Wojciech Szczęsny zakończył piłkarską karierę. "Dałem tej grze wszystko, co miałem"
Wojciech Szczęsny ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Polski bramkarz poinformował o swojej decyzji za pośrednictwem Instagrama.
2024-08-27, 15:12
34-letni Szczęsny po rozstaniu z Juventusem pozostawał bez klubu. Jak donosiły media, wśród klubów zainteresowanych usługami polskiego golkipera były takie kluby jak m.in. AC Monza, ACF Fiorentina oraz ekipy z Arabii Saudyjskiej.
Wielokrotny reprezentant Polski podjął jednak inną decyzję.
"Dałem tej grze wszystko, co miałem. Dałem tej grze 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj choć moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, mojego serca już tam nie ma. Czuję, że nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę rodzinie - wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci, Liamowi i Noelii.
Koniec podróży to czas refleksji i wdzięczności. Jest wiele osób, którym musiałbym podziękować w tym miejscu, ale postaram się o to osobiście z każdym z nich. Ale Wam - fanom zawdzięczam szczególne podziękowania za to, że byliście ze mną w tej podróży. Za wsparcie i krytykę, za miłość i nienawiść, za to, że jesteś najpiękniejszą i najbardziej romantyczną częścią piłki nożnej. Bez ciebie nic z tego nie miałoby sensu! Dziękuję!
REKLAMA
Teraz każda historia ma swój koniec, ale w życiu każde zakończenie jest nowym początkiem.
Co przyniesie mi ta nowa droga tylko czas pokaże. Ale jeśli ostatnie 18 lat nauczyło mnie czegokolwiek, to tego, że nie ma rzeczy niemożliwych" - przekazał na Instagramie.
W drużynie narodowej rozegrał 84 mecze. Zadebiutował 18.11.2009 w towarzyskim spotkaniu z Kanadą w Bydgoszczy (1:0).
Był uczestnikiem mistrzostw Europy w 2012, 2016, 2021 i 2024 roku oraz mistrzostw świata 2018 i 2022.
Występował Arsenalu, Romie i Juventusie, z którym w połowie sierpnia rozwiązał kontrakt.
REKLAMA
- Grzegorz Krychowiak czwartoligowcem? Media: sensacyjna oferta dla Polaka
- UEFA uhonoruje Cristiano Ronaldo. Buffon też otrzyma wyróżnienie
- Robert Lewandowski coraz bliżej "40". Napastnik FC Barcelony żyje pełnią życia
red
REKLAMA