Rosyjskie bomby spadły na Charków. Wielu zabitych, w tym dziecko
W rosyjskich nalotach na Charków zginęło co najmniej siedem osób, a 77 zostało rannych. Wśród ofiar jest m.in. 14-letnia dziewczyna, która przebywała na placu zabaw.
2024-08-31, 07:31
Jedna z rosyjskich kierowanych bomb lotniczych trafiła w 12-piętrowy blok mieszkalny. Wśród ofiar śmiertelnych jest 14-letnie dziecko. Rosyjskie bomby uderzyły też w budynek magazynu i plac zabaw. Uszkodzone również zostały trzy domy i samochody.
Ihor Terechow, mer Charkowa poinformował, że nie żyje siedem osób, a 77 jest rannych.
Ukraina twierdzi, że do ostrzału wykorzystano bomby wyposażone w systemy, które pozwalają korygować ich lot.
Zełenski apeluje do Zachodu
Wołodymyr Zełenski napisał, że do ataku za pomocą kierowanych bomb lotniczych mogłoby nie dojść, jeśli ukraińska armia miałaby zdolność niszczenia rosyjskich samolotów w bazach, w których one stacjonują.
REKLAMA
Potrzebujemy zdecydowanych decyzji ze strony naszych partnerów, aby powstrzymać ten terror. To absolutnie słuszna potrzeba. Nie ma żadnego racjonalnego powodu, aby ograniczać obronę Ukrainy. Potrzebujemy zdolności dalekiego zasięgu. Potrzebujemy wdrożenia umów o obronie powietrznej dla Ukrainy. Tu chodzi o ratowanie życia - napisał prezydent Ukrainy w mediach społecznościowych.
Ukraina od długiego czasu apeluje o umożliwienie jej rażenia celów w Rosji za pomocą amerykańskich rakiet ATACMS i brytyjskich Storm Shadow.
dn/IAR/TVN
REKLAMA
REKLAMA