Zablokowane tory na Śląsku. Związkowcy walczą ze zwolnieniami w PKP Cargo

Protestujący przeciwko zwolnieniom w PKP Cargo związkowcy zablokowali tory na Śląsku. Pociągi Kolei Śląskich i PKP Intercity kursowały objazdami. 

2024-09-03, 11:58

Zablokowane tory na Śląsku. Związkowcy walczą ze zwolnieniami w PKP Cargo
Blokada torów na Śląsku. Foto: PAP/Michał Meissner

We wtorek po godzinie 8.00, ponad sto związkowców zablokowało tory kolejowe przy ulicy Floriana, na wysokości siedziby Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności". Przerwali ruch na linii między Katowicami a Sosnowcem, protestując przeciwko zwolnieniom w spółkach PKP Cargo i PKP CargoTabor. Ok. godziny 11 Koleje Śląskie podały, że protest się zakończył.

– Dziś mieliśmy być na uroczystościach związanych z 44. rocznicą podpisania Porozumienia Jastrzębskiego. Zapadła spontaniczna decyzja. Zamiast jechać do Jastrzębia-Zdroju zdecydowaliśmy się tutaj zostać i stanąć w obronie zwalnianych kolejarzy – powiedział szef Śląsko-Dąbrowskiej "Solidarności" Dominik Kolorz.

Oceniono, że podpisanie przez zarząd PKP Cargo listów intencyjnych dotyczących zatrudnienia części zwolnionych pracowników w innych spółkach kolejowych jest niewystarczające, gdyż nie zapewniają one rzeczywistej gwarancji zatrudnienia.

REKLAMA

– Na razie postulat jest tylko jeden – wstrzymać zwolnienia, usiąść do rozmów, żeby ludzie mieli z czego żyć – podkreślił Dominik Kolorz.

Utrudnienia w ruchu pociągów

Rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz przekazywał w trakcie protestu, że pociągi dojeżdżające do stacji Katowice zostały skierowane na objazd przez stację Katowice-Muchowiec, co oznaczało, że "czas przejazdu został wydłużony".

Natomiast PKP PLK wydało oświadczenie, w którym napisało, że "informacje o zmianach w kursowaniu pociągów są na bieżąco przekazywane na stacjach i przystankach oraz za pośrednictwem portalu pasażera".

REKLAMA

Z utrudnieniami musieli liczyć się także pasażerowie Kolei Śląskich. Rzecznik regionalnego przewoźnika Bartłomiej Wnuk mówił, że część pociągów zawróciła na stacjach Chorzów Batory i Sosnowiec Główny. Inne skierowano na objazd. Dodał, że tymczasowo wprowadzono honorowanie biletów kolejowych w autobusach i tramwajach Związku Transportu Metropolitalnego.

Opóźnienia pociągów z powodu protestów mogą się utrzymywać jeszcze wiele godzin po zakończeniu protestów. 

Dlaczego związkowcy blokowali tory?

Zarząd PKP Cargo poinformował, iż planowane zwolnienia grupowe mogą dotyczyć do 30 proc. pracowników, co oznacza nawet ponad 4 tys. ludzi. Każdy z nich będzie uprawniony do odprawy. Dodatkowo, zgodnie z podpisanymi listami intencyjnymi, dla 1350 pracowników istnieje możliwość znalezienia zatrudnienia w innych firmach kolejowych i transportowych.

REKLAMA

W oświadczeniu zarząd PKP Cargo wyjaśnił, że powodem prowadzonych zwolnień grupowych jest "znaczny spadek przewozów kolejowych, powodujący obniżenie wpływów". Wśród przyczyn wymieniono złe decyzje poprzedników, niepotrzebne inwestycje i zbyt wysokie wydatki.

W drugiej połowie sierpnia, zarząd PKP CargoTabor rozpoczął konsultacje dotyczące zwolnień grupowych, które mogą dotyczyć do 30,2 proc. pracowników spółki, czyli maksymalnie 752 osób z różnych grup zawodowych. Planuje się, że zakończenie procesu zwolnień nastąpi do 30 listopada 2024 roku.

PKP Cargo to największy przewoźnik towarowy w Polsce. Grupa PKP Cargo świadczy usługi logistyczne, integrując transport kolejowy, drogowy i morski. Realizuje przewozy towarowe na terenie Polski oraz w Czechach, Słowacji, Niemczech, Austrii, Holandii, Węgrzech, Litwie i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, posiadająca 33,01 proc. akcji.

Czytaj także:

PAP/AM/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej