Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Trzech ministrów złożyło rezygnacje

Emocje budzi przede wszystkim rezygnacja Ołeksandra Kamyszyna, który nadzorował produkcję broni podczas wojny z Rosją. Sam były minister potwierdził swoje odejście za pośrednictwem platformy Telegram. 

"Będę kontynuował pracę w sektorze obronnym, ale w innej roli" - napisał Kamyszyn. 

Jako minister przemysłu strategicznego Kamyszyn przewodził ukraińskim wysiłkom, zmierzającym do zwiększenia potencjału obronnego kraju. Chodzi zarówno o produkcję dronów bojowych, jak i rakiet dalekiego zasięgu. 

Wcześniej Kamyszyn był prezesem Kolei Ukraińskich, gdzie dał się poznać jako efektywny menager, co zaowocowało powołaniem na stanowisko ministra w marcu 2023 roku - podaje Reuters. 

Zły moment?

Trzej wspomniani ministrowie zrezygnowali w momencie, kiedy wojska rosyjskie przemieszczają się w stronę Pokrowska. Miasto jest kluczowym węzłem logistycznym dla obwodu donieckiego. Jego zajęcie, spowodowałoby wydłużenie i skomplikowanie ukraińskich linii zaopatrzeniowych.

To z kolei utrudniłoby Ukrainie transport świeżych pododdziałów i szybkie dostarczanie zasobów do istotnych bastionów, znajdujących się między Czasiw Jarem a Wuhłedarem. Jak jednak informowało w niedzielę brytyjskie ministerstwo obrony, marsz wojsk rosyjskich najprawdopodobniej zwolni, kiedy dotrą oni do terenów zabudowanych.

Odejście trzech ministrów spowodowało krytykę rządu ze strony opozycji w ukraińskim parlamencie. 

- To rząd bez ministrów. Mamy kryzys personalny, a rządzący zamykają na to oczy - powiedziała posłanka Iryna Heraszczenko. 

Odejście ministrów pogłębiło problem wakatów w rządzie. Wcześniej zwolniono, lub przyjęto rezygnację od pięciu innych szefów resortów, w tym kluczowych - infrastruktury i rolnictwa. 

• Rosja militaryzuje młodzież, by unikała "złych" wartości
• Rosyjskie systemy są bezsilne. Blisko przełomowej decyzji ws. nowej broni dla Kijowa
• Putin z wizytą w Mongolii. Ułan-bator uchyla się od zobowiązań Międzynarodowego Trybunału Karnego

Reuters/egz