Volvo wycofuje się z planu. Elektryfikacja musi poczekać

Volvo zrezygnowało z celu pełnej elektryfikacji swojej floty do 2030 roku. Zapowiedziany w 2021 roku plan musi zostać odłożony w czasie. Jest to spowodowane warunkami rynkowymi i mniejszym niż zakładano zainteresowaniem ze strony klientów. 

2024-09-04, 17:25

Volvo wycofuje się z planu. Elektryfikacja musi poczekać
Volvo zrezygnowało z celu pełnej elektryfikacji do 2030 roku. Foto: AA/ABACA/Abaca/East News

Szwedzki koncern zareagował na zmianę rynkowych warunków. Pierwotnie zakładano, że do 2030 roku Volvo będzie sprzedawać już tylko i wyłącznie samochody elektryczne. Ambitny plan musiał jednak zostać zmodyfikowany. 

Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA), zainteresowanie samochodami w pełni elektrycznymi na Starym Kontynencie znacząco spadło. W lipcu 2024 roku Europejczycy zakupili o 10,8 proc. mniej "elektryków", niż w tym samym okresie 2023 roku.

Z kolei zdecydowany wzrost sprzedaży o 25,7 proc. zanotowano w przypadku samochodów z silnikami hybrydowymi. Szwedzki producent, obserwując te trendy na rynku zareagował poprzez modyfikację swojego planu elektryfikacji. 

Hybrydy nie znikną

Volvo zakłada, że do 2030 roku 90 proc. sprzedawanych przez koncern samochodów będą stanowiły "elektryki" oraz hybrydy typu plug-in. Ten drugi rodzaj napędu daje możliwość ładowania akumulatorów z domowego gniazdka lub stacji. 

REKLAMA

Z kolei 10 proc. mają stanowić hybrydy typu mild. Całkowitej zeroemisyjności w zakładanym terminie nie będzie. Wśród przyczyn mniejszego zainteresowania samochodami elektrycznymi producent upatruje ograniczonej dostępności przystępnych cenowo modeli oraz powolnego rozwoju infrastruktury ładowania.

Ponadto nie bez znaczenia pozostaje wpływ europejskich taryf celnych na samochody importowane z Chin. Warto w tym miejscu przypomnieć, że właścicielami koncerny są właśnie Chińczycy. Firma podkreśla, że zmiana strategii jest odpowiedzią na zmieniające się warunki rynkowe i oczekiwania klientów.

Cel do 2025 roku również zmieniony

Pierwotnie do 2025 roku elektryki miały stanowić 50 proc. aut sprzedawanych przez Volvo. Już teraz wiadomo, że ten cel również nie zostanie osiągnięty. Firma przewiduje, że do przyszłego roku pojazdy w pełni elektryczne i hybrydowe łącznie będą stanowiły od 50 do 60 proc. sprzedaży.

Prezes Volvo Jim Rowan podkreślił, że przyszłość firmy jest oczywiście elektryczna. Proces przejścia na "elektryki" nie będzie jednak jednolity. Rynki i klienci poruszają się w kierunku elektryfikacji z różną prędkością. 

REKLAMA

Firma zaapelowała również o "silniejsze i bardziej stabilne" wsparcie ze strony rządów dla procesu elektryfikacji.

Czytaj także:

IAR/Reuters/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej