Zbombardowali obóz dla uchodźców w Strefie Gazy. "Izraelska masakra"

Do nalotu na Al-Mawasi doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Celem ataku był obóz namiotowy dla palestyńskich uchodźców w wyznaczonej strefie humanitarnej. Wśród ofiar są kobiety i dzieci - przekonują Palestyńczycy.

- W ataku zginęło 65 męczenników a 60 zostało rannych - wyliczył rzecznik obrony cywilnej Strefy Gazy. Według niego, na obóz spadły co najmniej cztery rakiety, co tłumaczy dużą liczbę ofiar.

Wskutek uderzenia co najmniej 20 namiotów zapaliło się. - Trwa akcja ratunkowa, a liczba ofiar może się zwiększyć. Wygląda na to, że była to kolejna izraelska masakra - dodał rzecznik. 

Bojownicy w strefie humanitarnej?

Dokonanie ataku potwierdziła izraelska armia. W oświadczeniu napisała, że przeprowadziła atak na bojowników Hamasu, którzy mieli przebywać w strefie humanitarnej w Chan Junis.

REKLAMA

Atak został przeprowadzony za pomocą precyzyjnych rakiet wystrzeliwanych przez myśliwce. Akcja miała być koordynowana przez wywiad wojskowy. "Zaatakowani członkowie Hamasu planowali ataki terrorystyczne przeciwko armii i obywatelom Izraela" - napisano w oświadczeniu cytowanym przez gazetę "Haarec".

Hamas zaprzeczył w wydanym oświadczeniu, że w strefie humanitarnej znajdowali się jego bojownicy.

Czytaj także: 

• Erdogan chce islamskiego sojuszu. "To jedyny sposób na powstrzymanie izraelskiego bandytyzmu"
• Największe protesty w historii Izraela. "Netanjahu skazuje zakładników na śmierć"
• Mieszkańcom Gazy grozi epidemia polio? "Wydaje się nieunikniona"

Jak pisze Reuter liczbę uchodźców w Strefie Gazy ocenia się na 2,3 mln, z których wielu musiało uciekać przed walkami nawet 10 razy.

PAP, IAR/ mbl

REKLAMA