Czerwone znaki na hostii. Naukowcy obalili "cud"

Czerwone znaki, jakie pojawiają się co jakiś czas na hostiach i są traktowane przez katolików jako objawy cudu, najczęściej nie zawierają ludzkich tkanek - orzekli wrocławscy naukowcy. Badacze oceniali przypadki "cudownych" hostii z ostatnich kilku lat. Wyniki prac przedstawili na specjalnej konferencji w stolicy Dolnego Śląska. 

2024-09-11, 10:52

Czerwone znaki na hostii. Naukowcy obalili "cud"
Naukowcy ocenili kilkanaście przypadków przebarwień na hostiach. Foto: Sammy Kopecky Photography/ Shutterstock

Naukowcy prowadzili badania nad hostiami, na których zauważono czerwone plamy. Badacze z Interdyscyplinarnego Ośrodka Badań Muzealiów, Relikwii i Zdarzeń Eucharystycznych we Wrocławiu ocenili kilkanaście opłatków sprowadzonych z Polski i USA. W większości przypadków czerwonych przebarwień, na hostiach stwierdzono obecność grzybów. 

Takie przebarwienia mogą być interpretowane przez katolików jako cudowne znaki i tkanki Chrystusa. Do takich zdarzeń dochodzi stosunkowo często - odnotowano około 130 przypadków uznanych przez Kościół za zjawiska nadprzyrodzone

W jakich warunkach rosną grzyby?

Wyniki prac naukowców prezentowała we Wrocławiu mykolog z Uniwersytetu Warszawskiego Marta Wrzosek. Wskazywała, że grzyby łatwo rozwijają się w sprzyjających warunkach - w wilgotnym środowisku pozbawionym światła i na odpowiednim podłożu, np. skrobi - a o takie nietrudno w kościołach. 

Obecność różnych gatunków grzybów potwierdzono np. w badaniu dotyczącym czerwonych plam, jakie w 2021 roku pojawiły się na hostii w katedrze św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Część z nich odpowiedzialna była za czerwone zabarwienie opłatka.

REKLAMA

Czytaj także: 

Wszystkie przypadki pojawienia się czerwonych plam na hostiach, które udało się wyjaśnić naukowo, zostały zakończone. Wciąż zdarza się jednak, że takie sytuacje pobudzają wyobraźnię wiernych. W 2022 roku w Konstancinie-Jeziornej na opłatku pojawiła się czerwona plama w kształcie krzyża. 

Jak zdecydował Waykan?

W przyszłości jednak mniej przypadków może wzbudzać zainteresowanie - ze względu na wyniki badań mykologicznych, ale też decyzję Watykanu, który ograniczył w tym roku kompetencje biskupów do uznawania zjawisk za nadprzyrodzone. 


PAP, media, facebook, polskieradio24.pl/ mbl

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej