Powodziowy horror w Czechach. Woda porwała cztery osoby

Wezbrane rzeki w Czechach porwały cztery osoby. Jedna nie żyje, a trzy, które jechały razem autem, są uznawane za zaginione. Stany alarmowe są przekroczone na 22 akwenach i rzekach. Tymczasem deszcz nie przestaje padać.

2024-09-15, 06:34

Powodziowy horror w Czechach. Woda porwała cztery osoby
Zalane Mikulovice w okolicach Ołomuńca. Foto: EPA/MARTIN DIVISEK

W Jesionikach, na północy kraju samochód z czterema osobami wjechał do rzeki Starzicz w gminie Lipova-uzdrowisko (nagranie z soboty poniżej). Jedna osoba wydostała się z pojazdu, a pozostałe zostały uniesione przez rzekę. Policja traktuje trzy osoby jako zaginione i poszukiwane.

Podobny status zaginionego ma 54-letni mężczyzna, który sprzątał teren wokół domu znajdującym się obok Jankovickiego Potoku, dopływu rzeki Morawa. Mężczyzny nie udało się wyciągnąć z wezbranej wody.

Paraliż komunikacyjny w rejonie Ołomuńca

Najnowsze informacje o sytuacji powodziowej pochodzące już z niedzieli mówią o wstrzymaniu ruchu pociągów na jednym z głównych korytarzy w Czechach z Ołomuńca do Ostrawy. Pociągi jadące w stronę Ostrawy i Polski zatrzymywane są w Ołomuńcu. Te jadące z Polski do Czech, kończą jazdę w Boguminie. Zarząd kolei przekazał, że stara się zapewnić na tej trasie zastępczą komunikację autobusową. Jednocześnie zaapelował o rezygnację z podroży na tej trasie.

Ostatnie informacje przewidują, że zostanie wyłączona elektrociepłownia w Trzebovicach, która dostarcza ciepłą wodę do około 70 tys. gospodarstw domowych w Ostrawie. Mimo trwającej przez wiele godzin akcji przeciwpowodziowej, układaniu ściany z worków z piaskiem, woda zaczęła wdzierać się do wnętrza zakładów.

REKLAMA

Posłuchaj

Czechy: mieszkańcy ze strażakami przygotowują worki z piaskiem. Relacja Wojciecha Stobby (IAR) 0:37
+
Dodaj do playlisty

"Ryzyko ekstremalnej powodzi"

W Republice Czeskiej na różnych rzekach i akwenach w 22 miejscach przekroczone są trzecie stopnie alarmu i zagrożenia powodziowego. Skala zagrożenia jest na tyle poważna, że zaczęto używać określenia "ryzyko ekstremalnej powodzi".

W części kraju także tam, gdzie ryzyko powodzi jest największe, wciąż pada deszcz.

Według informacji prezentowanych po wieczornym, sobotnim posiedzeniu centralnego sztabu kryzysowego prognozy oddalają czas zakończenia opadów. Pierwotnie mówiono, że powinny ustawać z niedzieli na poniedziałek i zakończyć się w poniedziałek. Teraz jest mowa o wtorku.

REKLAMA

Wspólne specjalne "Raporty powodziowe" Polskiego Radia na trzech antenach: Jedynki, Trójki i Polskiego Radia 24 w niedzielę w godz. 12-14, 16-18 i 21-23. 

Czytaj dalej:

WR/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej