Uchronią miasta przed tragedią? Ten zbiornik ma być kluczowy
Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska zapowiedziała wypełnienie zbiornika Racibórz Dolny. - Powinno to uchronić miasta poniżej - powiedziała podczas konferencji prasowej w Katowicach.
2024-09-15, 20:31
Zbiornik Racibórz Dolny na Odrze rozpoczął piętrzenie wezbranych wód Odry w niedzielę nad ranem. Przed uruchomieniem zbiornika Wody Polskie przeanalizowały sytuację w zlewni Odry w Polsce i Czechach oraz prognozy hydrometeorologiczne.
W niedzielę po południu prezes Wód Polskich wystąpiła na briefingu po posiedzeniu ogólnokrajowego sztabu kryzysowego w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. Brali w nim udział m.in. szefowie MON Władysław Kosiniak-Kamysz, MSWiA Tomasz Siemoniak czy MI Dariusz Klimczak.
Kopczyńska została tam zapytana o ochronę miejscowości poniżej zbiornika w związku z jego uruchomieniem, czy tamtejsi mieszkańcy mają czego się obawiać. Odpowiedziała m.in., że to pierwsze operacyjne uruchomienie tego zbiornika.
- Ma ogromną pojemność. Zaczęliśmy go napełniać dzisiaj rano, o godzinie 4.30. Możemy go uruchomić dopiero, kiedy dopływ do zbiornika wynosi odpowiednią ilość wody na sekundę. Kiedy doszliśmy do tego parametru, włączyliśmy - tłumaczyła prezes.
REKLAMA
"Ten zbiornik powinien nam tę falę przyjąć"
Zbiornik Racibórz Dolny jest największym projektem przeciwpowodziowym, zrealizowanym w ostatnich latach w tej części Europy.
- Musimy się przygotować, że on musi przyjąć dużo wody, która idzie Olzą, Odrą, jak również mamy informacje ze strony czeskiej dotyczące tego, co dzieje się w Bohuminie. Ten zbiornik powinien nam tę falę przyjąć i spłaszczyć - wskazała Kopczyńska.
Podkreśliła jednocześnie, że zbiornik będzie musiał mieć odpływ. - Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której to, co spłynie z Kotliny Kłodzkiej, nie spotka się z falą powodziową z Odry. Według naszych obliczeń (…) zbiornik powinien przyjąć wszystko i miasta takie, jak Kędzierzyn-Koźle, Krapkowice, Opole i Wrocław, będą bezpieczne - podkreśliła prezes Wód Polskich.
Prezes Wód Polskich w trakcie briefingu relacjonowała, że była w niedzielę przy zbiorniku, który w tym czasie dopiero zaczynał się zapełniać. - On jest bardzo duży, rozległy, nie jest wysoki, w związku z czym to nie będzie spektakularna akcja, że nagle tej wody wleje się potwornie dużo, natomiast ona będzie się wlewała, rozlewała po ogromnym terenie, który dotychczas nie był pod wodą - wyjaśniła.
REKLAMA
- Prognozowane jest 166 mln m3 wody do zretencjonowania. Mamy nadzieję, że nic się nie stanie - zastrzegła prezes Wód Polskich, apelując jednocześnie o niezbliżanie się do zbiornika, a szczególnie o niewchodzenie do jego czaszy, co już w niedzielę odnotowały zainstalowane wokół kamery.
Czytaj także:
- Wisła, Olza, Biała i wiele więcej. Prawie 100 przekroczeń stanów alarmowych na rzekach
- Spełnił się najgorszy scenariusz. Rwąca rzeka zerwała mosty w Głuchołazach
Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia - Jedynki, Dwójki, Trójki, Czwórki, Polskiego Radia 24 oraz Radia Kierowców. Relacjonujemy minuta po minucie w Internecie na stronie polskieradio24.pl.
PAP, IAR/ro/wmkor
REKLAMA