Brakuje młodych nauczycieli. Alarmujący raport
Średnia wieku nauczycieli w Polsce jest jedną z najwyższych w Europie i na świecie. Brakuje młodych chętnych do pracy w zawodzie, a nieobecność tych poniżej 30 lat widać najwyraźniej. Na 40 państw nasz kraj plasuje się na przedostatniej pozycji, większe braki młodych nauczycieli są jedynie w Portugalii.
Przemysław Goławski
2024-09-18, 12:35
Dane mówiące o kondycji zawodu nauczyciela prezentuje nowy raport OECD i państw partnerskich dotyczący edukacji. Wśród analizowanych informacji są między innymi te, dotyczące braków w kadrze nauczycielskiej i stale rosnącego średniego wieku nauczycieli. W obu przypadkach Polska nie ma się czym chwalić.
Jak czytamy w raporcie OECD "Education at a Glance 2024", zaledwie 6 proc. wszystkich nauczycieli w Polsce ma poniżej 30 lat. Dane OECD i Ministerstwa Edukacji Narodowej przywołuje też Dziennik Gazeta Prawna, notując, że wszystkich zatrudnionych nauczycieli jest 726 tys., a średnia ich wieku to 45,6 lat. Liczba wakatów w polskich szkołach przekraczała na początku roku szkolnego 16 tysięcy.
Brak chętnych, szczególnie młodych
Analizując sytuację wśród nauczycieli państw OECD, problemy z rekrutacją stały się jednym z głównych wyzwań. Na 21 państw udostępniających informację o wakatach na stanowiskach nauczycielskich, 18 wskazało, że mierzy się brakiem nauczycieli.
W zawodzie brakuje młodych osób i chętnych do pracy w szkołach jest coraz mniej. O złej sytuacji w szkolnictwie mówią też dane o odchodzeniu nauczycieli ze stanowisk - rośnie odsetek tych, które związane są z rezygnacją z pracy, w porównaniu z przejściem na emeryturę. W Polsce tych pierwszych jest więcej niż drugich.
REKLAMA
– Maleje odsetek młodych nauczycieli. Wielu z nich rezygnuje z pracy w zawodzie, co widać m.in. w danych o wakatach - mówi DGP Urszula Woźniak, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jak dodaje, tylko na początku nowego roku szkolnego, między 1 a 10 września, pojawiło się ponad 2,5 tys. nowych ofert pracy w placówkach oświatowych.
Nie tylko sprawa wynagrodzenia
Aby zmienić sytuację, oprócz podniesienia wynagrodzeń należałoby dać nauczycielom większą autonomię i możliwości rozwoju - ocenia dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych dr hab. Marek Jakubowski. Dodaje, że należy podkreślać przy tym profesjonalizm i zaangażowanie nauczycieli.
- Tak jak inne kraje europejskie, które mają podobne programy, powinniśmy pomyśleć o kampanii, która mogłaby zachęcić młodych do podjęcia pracy w zawodzie - mówi dyrektor IBE.
Nowy raport OECD o sytuacji w szkolnictwie i edukacji wskazuje na dużą zmianę. Odsetek nauczycieli szkół podstawowych i ponadpodstawowych w wieku poniżej 30 lat spadł w Polsce z poziomu 9,4 proc. w roku 2013 do 4,3 proc. w roku 2022. Zajmujemy przedostatnią pozycję, a sytuacja trudniejsza jest wyłącznie w Portugalii.
REKLAMA
"Starzenie się społeczeństwa zwiększa wyzwanie, ponieważ wielu nauczycieli zbliża się do emerytury, co zwiększa potrzebę rekrutacji nowych nauczycieli w celu utrzymania standardów i wydajności" - czytamy w raporcie. Jego autorzy dodają, że trudności w rekrutacji są szczególnie dotkliwe na obszarach wiejskich i zaniedbanych, co prowadzi do dalszych dysproporcji w jakości edukacji.
Co jest powodem problemów?
Zawód nauczyciela jest zawodem bardzo specyficznym i dlatego niedobory specjalistów w edukacji mogą być trudniejsze do rozwiązania niż w innych sektorach. "Niedobory te wynikają ze spadku atrakcyjności zawodu nauczyciela, częściowo z powodu niskich wynagrodzeń, wysokiego poziomu stresu, zwiększonych obciążeń administracyjnych i ograniczonych możliwości awansu zawodowego" - mówi nowy raport.
Nauczyciele i pedagodzy jednoznacznie mówią, że to nie jest łatwa praca po 4 godziny dziennie i z najdłuższym na rynku urlopem. Danuta Kozakiewicz, wieloletnia dyrektor szkoły podstawowej nr 103 w Warszawie w radiowej Trójce 1 września obalała mit na temat 18-godzinnego tygodnia pracy, wyjaśniając, że tyle godzin nauczyciel spędza, tylko prowadząc lekcje. Wcześniej trzeba je przygotować i odpowiednio zaplanować.
Wymagania rosną, a w związku z nowym rokiem szkolnym przed nauczycielami postawiono nowe zadania.
REKLAMA
- Mamy wyzwania płynące z MEN-u. To jest, chociażby, zmiana podstawy programowej - 20 procent mniej. Mamy wyzwania płynące z ministerstwa sportu - inne podejście do zagadnień wychowania fizycznego. Mamy wyzwania płynące z ministerstwa sprawiedliwości - pojawiające się standardy dotyczące ochrony małoletnich przed przemocą - wymieniła Danuta Kozakiewicz.
Krytyczne uwagi związków nauczycielskich
W aktualnej sytuacji szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz mówił wprost, że oczekuje realnego wzrostu wynagrodzeń nauczycieli. Argumentuje, że pedagodzy mają coraz więcej pracy w szkołach, a pogarszające się warunki pracy wynikają również z tego, że w jednej klasie znajdują się uczniowie z różnymi potrzebami edukacyjnymi:
Zdaniem szefa ZNP, dodatkowe zadania dla nauczycieli sprawiają, że mają oni mniej czasu na swoje podstawowe zadania, czyli edukację i wychowanie dzieci.
REKLAMA
Również związkowcy z nauczycielskiej Solidarności zwracają uwagę na brak zainteresowania pracą w szkolnictwie. - Oświatę czeka kolejny trudny rok - mówił na początku nowego roku szkolnego przewodniczący oświatowej Solidarności Waldemar Jakubowski. Rada Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" (KSOiW NSZZ) przyjęła sześć stanowisk w sprawie sytuacji w oświacie i przekazała je minister edukacji i premierowi.
Związek od lat 80. postuluje o powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Za takim rozwiązaniem są również pozostałe związki - ZNP i WZZ "Forum-Oświata".
Bałagan prawny i brak wsparcia
Waldemar Jakubowski zaznaczył, że chodzi nie tylko o płace, ale też o "bałagan prawny, który trzeba uporządkować". Wyjaśnił, że niezbędna jest "standaryzacja kwalifikacji, standaryzacja stanowisk pracy i czasu pracy".
- Nauczycielom dokłada się zadań, a nie pilnuje się tego, aby było to w jakiś sposób rekompensowane i nie zapewnia się im wsparcia. W badaniach nauczyciele deklarują, iż jedyną pomoc, jaką otrzymują, to ta z ich środowiska – mówiła Sekretarz KSOiW NSZZ "Solidarność" Izabela Lorenc-Sikorska.
REKLAMA
Podkreśliła, że brak dopływu młodych nauczycieli jest konsekwencją ciągłych niekorzystnych zmian w oświacie.
- Rewolucja w polskiej szkole. Tak ma wyglądać nowy przedmiot
- Smartfony w szkole pomagają czy przeszkadzają? Zaskakujące wyniki badań
Przemysław Goławski/OECD/DGP/iar
REKLAMA