Ekstraklasa. Motor - Jagiellonia. Mistrz Polski znów na zwycięskiej ścieżce. Pewna wygrana "Jagi"

Jagiellonia Białystok pokonała 2:0 Motor Lublin w zaległym meczu 4. kolejki Ekstraklasy i wskoczyła na trzecie miejsce w tabeli rozgrywek. Piłkarze Adriana Siemieńca wydają się mieć już kryzys za sobą.

2024-09-25, 21:05

Ekstraklasa. Motor - Jagiellonia. Mistrz Polski znów na zwycięskiej ścieżce. Pewna wygrana "Jagi"
Jagiellonia Białystok wygrała drugi mecz z rzędu i zbliżyła się do ligowej czołówki. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Ekstraklasa. Motor - Jagiellonia. Mistrz Polski wraca na właściwy tor

Fatalny start gospodarzy, idealny gości - tak można w skrócie napisać o pierwszych minutach tego meczu. Jagiellonia, która szuka tego, by zbudować serię zwycięstw i włączyć się do walki o najwyższe cele, zdobyła bramkę już w 5. minucie za sprawą Tarasa Romanczuka, który mocnym strzałem wykorzystał dogranie Hansena po błędzie Brkicia.

Adrian Siemieniec mógł być zadowolony, jednak jego nastrój mogła popsuć kontuzja Fadigi, który musiał opuścić murawę już po kwadransie gry.

Motor był bardzo bliski wyrównania w 25. minucie, jednak przy golu gospodarzy był minimalny spalony Mraza. Chwilę później Król uderzył potężnie sprzed pola karnego, ale po świetnej interwencji Abramowicza piłka zatrzymała się na poprzeczce. 


Posłuchaj

Trener Motoru Mateusz Stolarski: Jagiellonia nas wypunktowała (IAR) 0:42
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Beniaminek rozkręcał się i grał coraz odważniej, chcąc za wszelką cenę wyrównać stan rywalizacji. Po krótkiej, ale intensywnej ofensywie, Jagiellonia znów przejęła inicjatywę. 

W doliczonym do pierwszej połowie czasie gry znów groźnie uderzał Król, ale piłka trafiła obrońcę gości i wyszła na rzut rożny. 

Po przerwie Motor znów wysłał sygnał ostrzegawczy Jagiellonii - tym razem Palacz i Caliskaner rozegrali ładną dwójkową akcję w polu karnym rywali, ale były gracz "Jagi" nieznacznie przestrzelił. Chwilę później było już 2:0 dla Jagiellonii. Po przypadkowym odbiciu piłki w polu karnym świetnie odnalazł się Hansen, który strzałem z pierwszej piłki pokonał Brkicia.  

Motor nie rezygnował, ale zdecydowanie brakowało mu skuteczności - kilka akcji wyglądało naprawdę groźnie, mimo to Abramowicz cały czas zachowywał czyste konto. I tak skończył się mecz, choć Motor momentami prezentował naprawdę niezły futbol. Jagiellonia grała zdecydowanie pewniej i pokazała beniaminkowi, jak w wyrachowany sposób rozgrywać podobne mecze. 

REKLAMA


Posłuchaj

Szkoleniowiec Jagiellonii Adrian Siemieniec przyznał, że to nie był łatwy mecz (IAR) 0:28
+
Dodaj do playlisty

 

Jeszcze niedawno o Jagiellonii mówiono głównie w kontekście kryzysu i wyników dalekich od oczekiwań. W tym momencie zespół Adriana Siemieńca doskoczył do ligowej czołówki, gra wygląda obiecująco i choć trener na pewno ma nad czym pracować, to najgorsze już chyba za "Jagą".

Zaległy mecz 4. kolejki: Motor Lublin - Jagiellonia Białystok 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Taras Romanczuk (4), 0:2 Kristoffer Hansen (50).

Żółta kartka - Motor Lublin: Kaan Caliskaner. Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Michal Sacek, Marcin Listkowski.

Sędzia: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 10 820.

REKLAMA

Motor Lublin: Ivan Brkić - Filip Wójcik, Sebastian Rudol (71. Arkadiusz Najemski), Marek Bartos, Krystian Palacz - Mbaye N’Diaye (60. Bradly Van Hoeven), Bartosz Wolski, Sergi Samper (79. Marcel Gąsior), Kaan Caliskaner (79. Kacper Wełniak), Michał Król - Samuel Mraz (60. Christopher Simon).

Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michał Sacek (79. Dusan Stojinovic), Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Joao Moutinho - Miki Villar (68. Peter Kovacik), Jesus Imaz (79. Tomas Silva), Taras Romańczuk, Jarosław Kubicki (68. Marcin Listkowski), Kristoffer Hansen - Lamine Diaby-Fadiga (15. Alan Rybak).

Czytaj także:

ps, PolskieRadio24.pl, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej