Zabrze w pętli zadłużenia. Chcą sprzedać legendarny klub

Nowe władze Zabrza muszą szukać oszczędności, bo miasto tonie w długach. Zwalniani są urzędnicy, a legendarny piłkarski klub - Górnik Zabrze - ma zostać sprywatyzowany. 

2024-09-25, 22:01

Zabrze w pętli zadłużenia. Chcą sprzedać legendarny klub
Agnieszka Rupniewska i Lukas Podolski, udziałowiec Górnika Zabrze. Foto: PAP/Michał Meissner

Zadłużenie Zabrza sięgnęło już ponad 883,5 mln złotych. O takiej kwocie poinformowała prezydentka miasta Agnieszka Rupniewska w czasie konferencji prasowej 24 września. W związku z poziomem zadłużenia władze miasta zdecydowały się podjąć drastyczne kroki oszczędnościowe. 

100 urzędników mniej - tak oszczędza Zabrze

Nadmierne zatrudnienie w miejskim urzędzie, to jeden z wielu zarzutów kierowanych pod adresem byłej prezydentki Małgorzaty Mańki-Szulik, która kierowała miastem w latach 2006-2024. Przez 18 lat rządów urząd miasta zwiększył zatrudnienie z 530 do 727 osób, podczas gdy populacja miasta, jak wyliczał sekretarz Zabrza Łukasz Urbańczyk, spadła o 36 tysięcy. W efekcie w przeliczeniu na mieszkańca miasto zatrudniało więcej urzędników niż większe Katowice. 

Sekretarz miasta wskazywał też w czasie konferencji prasowej, że już na początku 2024ku w budżecie brakowało pokrycia w środkach a 74 etaty urzędnicze, a prezydentka Mańka-Szulik dawała podwyżki i nagrody. Łukasz Urbańczyk sugerował, że owe podwyżki i nagrody były "przedwyborcze" (Małgorzata Mańka-Szulik kandydowała bez sukcesu w ostatnich wyborach). 

- Zmniejszyliśmy liczbę zatrudnionych osób o prawie stu urzędników. W tej chwili urzędnicy, którzy pracują razem z nami, oczywiście są dociążeni obowiązkami, ponieważ musieliśmy je przekazać tym, którzy z nami zostali - powiedziała, cytowana przez Money.pl, prezydentka Agnieszka Rupniewska.

REKLAMA

Szefowa miasta doprecyzowała, że zwolniono de facto tylko część urzędników. Część odeszła bowiem na emerytury, a inni zrezygnowali sami. 

Do zrównoważenia budżetu miasta brakuje w 2024 roku 220 mln złotych. Władze Zabrza prowadzą rozmowy z resortem finansów o ewentualnej pożyczce. 

Legenda do prywatyzacji

Poszukiwania pieniędzy i oszczędności skłaniają władze Zabrza do kroku tyleż oczywistego, co desperackiego (z punktu widzenia kibiców), czyli prywatyzacji Górnika Zabrze. Ten piłkarski klub jest wręcz legendarny dla kibiców w całej Polsce, choć czasy świetności ma chwilowo za sobą (i mecze Górnika z Legią już nie budzą takich emocji). 

- Będziemy bardzo serdecznie zachęcać wszystkie podmioty, które z jednej strony kochają piłkę nożną, z drugiej strony mają pomysł na to, w jaki sposób rozwijać nie tylko Górnik Zabrze, ale także akademię Górnika Zabrze, a z trzeciej strony mają pieniądze na to, żeby do tego tematu podejść bardzo poważnie - powiedziała Rupniewska.

REKLAMA

Miasto będzie stawiać warunki - potencjalny inwestor musi zachować siedzibę w Zabrzu i barwy klubowe. Powinno to złagodzić ewentualny opór ze strony kibiców. 

O ponownej prywatyzacji klubu mówi się już od dłuższego czasu. 

Czytaj także:

Zmiany w finansowaniu samorządów. Kto skorzysta? Znamy szczegóły

REKLAMA

Miliardy złotych więcej dla samorządów. "Ten dzień przejdzie do historii"

Ekstraklasa. Górnik - GKS. Podolski show w Zabrzu. Wielki mecz Górnika w derbach

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej