Igor Tuleya: sędziowie, którzy niszczyli praworządność, powinni ponieść konsekwencje
2024-09-29, 20:00
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział wprowadzenie reformy sądownictwa, która będzie rozwiązywała problem tzw. neo-sędziów - chodzi o osoby, które zostały powołane na stanowiska sędziowskie z poparciem Krajowej Rady Sądownictwa powołanej po 2018 roku. W podcaście "Strefa Wpływów" propozycje rządu komentował sędzia Igor Tuleya.
Posłuchaj
Igor Tuleya: sędziowie nieprawidłowo powołani powinni wziąć udział w nowych konkursach
Gość audycji przypomniał, że obecnie około 1/3 polskich sędziów to osoby powołane z rekomendacją tzw. neo-KRS - jest to około 2,5 tys. sędziów. W propozycji rządu spośród nich około 1600 osób to młodzi sędziowie, którzy kończyli studia i musieli zostać mianowani w określonym czasie wynikającym z ustawy.
Ponadto około 900 sędziów awansowało za rządów PiS, ale - jak to ocenił Adam Bodnar - nie brali udziału w demontażu państwa prawa. Zdaniem ministra sprawiedliwości około 500 sędziów uczestniczyło w niszczeniu praworządności i powinni zostać zweryfikowani przez specjalną komisję.
REKLAMA
- Stanowisko środowiska sędziowskiego - Iustitii i Themis, czyli dwóch najpoważniejszych stowarzyszeń - jest takie, że wszyscy sędziowie, którzy wzięli udział w nielegalnych konkursach, nieprzewidzianych w prawie, czyli przed neo-KRS, powinni być cofnięci - mówimy o tej grupie 900 osób i 500 osób, o której wspominał minister Bodnar (...), i jeśli czują, że nadają się do sądów wyższej instancji, powinni ponownie wziąć udział w już prawidłowej procedurze nominacyjnej - wyjaśnił Igor Tuleya.
Tuleya: sędziowie, którzy niszczyli praworządność, powinni odpowiadać dyscyplinarnie lub karnie
Inaczej - stwierdził - rzecz się ma z sędziami, którzy aktywnie niszczyli praworządność, a tych ma być nawet kilkuset.
- Oni powinni na pewno tłumaczyć się co najmniej w postępowaniach dyscyplinarnych, jeśli nie karnych. Przeciwko takim osobom powinny być wszczęte takie postępowania, a jeśli niezależny organ sądowy - czy to sąd dyscyplinarny, czy sąd powszechny - stwierdzą, że nie można im przypisać winy, to znaczy, że są niewinni i powinni zostać w służbie sędziowskiej. Natomiast jeśli sprzeniewierzyli się niezawisłości sędziowskiej, powinni ponieść konsekwencje - ocenił Tuleya.
- Nowa prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Prezydent wskazał nazwisko
- Propozycje zmian w Trybunale Konstytucyjnym. "Kluczowa jest kolegialna prezesura"
jmo/kmp
REKLAMA