Ekstraklasa. Zagłębie - Radomiak. "Miedziowi" grali do końca! Wygrana w doliczonym czasie

Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin wygrali u siebie z Radomiakiem 1:0 w pierwszym niedzielnym meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie drugiej połowy zdobył Tomasz Pieńko.

2024-09-29, 14:14

Ekstraklasa. Zagłębie - Radomiak. "Miedziowi" grali do końca! Wygrana w doliczonym czasie
Strzelec gola dla Zagłębia Tomasz Pieńko (przy piłce) oraz zawodnik Radomiaka Raphael Rossi w trakcie niedzielnego meczu. Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Niedzielny mecz był ligowym debiutem nowego trenera Zagłębia. Marcin Włodarski zastąpił Waldemara Fornalika, który zapłacił posadą za niedawną wysoką porażkę z Rakowem Częstochowa.

Piłkarze obijali słupki w pierwszej połowie

Gospodarze już w drugiej minucie mogli zdobyć gola. Zagłębie wyprowadziło szybką kontrę, po której na strzał z dystansu zdecydował się Marek Mróz. Uderzył mocno, ale piłka zatrzymała się na słupku.

W kolejnych minutach aktywniejsi byli piłkarze z Radomia. W ósmej minucie tuż zza pola karnego mocno uderzył Joao Peglow. Brazylijczyk sprawił niemałe problemy Dominikowi Hładunowi, lecz bramkarz "Miedziowych" zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Podopieczni Bruno Baltazara przeważali coraz mocniej. W 18. minucie świetnie z prawej strony dośrodkował Jan Grzesik, a do pozycji strzeleckiej doszedł Leonardo Rocha. Najlepszy strzelec Radomiaka główkował, jednak trafił tylko w słupek lubińskiej bramki.

REKLAMA

Z czasem Zagłębie nieco poprawiło swoją grę, ale gospodarze nie tworzyli zbyt groźnych okazji bramkowych. Mogli natomiast stracić bramkę w 39. minucie, gdy po wrzutce Rochy doszło do sporego zamieszania w polu karnym. Obrońcy Zagłębia nie potrafili wybić piłki, ale również Peglow nie był w stanie oddać soczystego strzału. W efekcie futbolówkę złapał w końcu Hładun.

Ostatecznie na przerwę piłkarze zeszli więc przy bezbramkowym wyniku.

Gospodarze przejęli inicjatywę

W drugiej połowie to "Miedziowi" od początku grali lepiej od gości. W 52. minucie atak przeprowadził Tomasz Pieńko, który zagrał do Mroza, ale ten nie trafił w bramkę.

Szansę miał też Pieńko, z którego uderzeniem poradził sobie jednak bramkarz Maciej Kikolski. Bardzo blisko gola dla Zagłębia było natomiast w 60. minucie, gdy piłka po strzale Mroza wylądowała na bocznej siatce.

REKLAMA


Posłuchaj

Strzelec jedynej bramki Tomasz Pieńko nie ukrywał radości z wygranej Zagłębia (IAR) 0:13
+
Dodaj do playlisty

 

Zupełnie niespodziewanie w 64. minucie Radomiak mógł wyjść na prowadzenie! Dobrym dośrodkowaniem popisał się Roberto Alves, a Grzesik doszedł do pozycji strzeleckiej. Obrońca znalazł się kilka metrów przed bramką i sięgnął piłkę kolanem, ale znakomitą paradą popisał się Hładun, który uratował swoją drużynę.

Wygraną lubinianom mógł zapewnić Igor Orlikowski, ale w 79. minucie młody defensor minimalnie chybił. Do szczęścia przy strzale z linii pola karnego zabrakło mu centymetrów.

Pieńko bohaterem, ale Radomiak mógł wyrównać

Im bliżej końca gry, tym więcej na boisku było chaosu. Sędzia Karol Arys doliczył do drugiej połowy pięć minut, bo urazu kolana doznał Mateusz Cichocki, co skutkowało dłuższą przerwą, gdy medycy Radomiaka próbowali pomóc piłkarzowi.

REKLAMA

Jak się okazało, dodatkowy czas okazał się zbawienny dla Zagłębia. Bohaterem okazał się Pieńko. W drugiej minucie doliczonego czasu jego strzał obronił jeszcze Kikolski, jednak minutę później młody pomocnik trafił do siatki!

Pieńko uderzył z pola karnego, a piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki! Arbiter czekał jeszcze na sygnał z wozu VAR, ale okazało się, iż Pieńko nie był na spalonym.


Posłuchaj

Bramkarz zespołu z Radomia Maciej Kikolski żałował straty punktów (IAR) 0:16
+
Dodaj do playlisty

 

Radomianie mogli jeszcze odpowiedzieć. Po rzucie wolnym piłka spadła w polu karnym pod nogi Grzesika, który oddał strzał. Kapitalną interwencją popisał się jednak Adam Radwański, który wślizgiem wybił piłkę na korner. Po rzucie rożnym zagrożenia już nie było, a kilkadziesiąt sekund później sędzia Arys zakończył mecz!

REKLAMA

Marcin Włodarski mógł więc cieszyć się ze swojego pierwszego triumfu w Ekstraklasie, a cała drużyna Zagłębia wydostała się ze strefy spadkowej.

KGHM Zagłębie Lubin – Radomiak Radom 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Tomasz Pieńko (90+3).

Żółta kartka – Radomiak Radom: Christos Donis.

Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów: 4 042.

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Michał Nalepa – Bartłomiej Kłudka, Damian Dąbrowski, Adam Radwański, Marek Mróz (90+6. Jarosław Jach), Tomasz Pieńko, Mateusz Wdowiak (79. Patryk Kusztal) - Vaclav Sejk (69. Daniel Mikołajewski).

Radomiak Radom: Maciej Kikolski - Zie Ouattara (73. Radosław Cielemęcki), Raphael Rossi, Mateusz Cichocki (85. Bruno Jordao), Paulo Henrique - Jan Grzesik, Michał Kaput (61. Roberto Alves), Christos Donis (61. Luizao), Rafał Wolski (73. Leandro), Joao Peglow - Leonardo Rocha.

Czytaj także:

/empe, IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej