"Największy kataklizm stulecia". Potężny huragan zbliża się do Stanów Zjednoczonych

Do wybrzeży Florydy zbliża się huragan Milton. Ma on najwyższy, piąty stopień w skali Saffira-Simpsona, co oznacza wiatr wiejący z prędkością powyżej 250 km/h. Władze miejscowości leżących na wschodnim wybrzeżu Florydy nakazały obowiązkową ewakuację mieszkańców.

2024-10-08, 08:21

"Największy kataklizm stulecia". Potężny huragan zbliża się do Stanów Zjednoczonych
Do wybrzeży Florydy zbliża się huragan Milton. Foto: FotoKina/shutterstock.com, PAP/EPA/NOAA/NESDIS/STAR GOES-East HANDOUT

Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy w 51 z 67 hrabstwach, jakie liczy stan. Dotyczy to zatem ok. 90 proc. ludności Florydy. Huragan Milton zmierza w kierunku obszarów dotkniętych pod koniec września przez inny cyklon tropikalny - huragan Helene.

Huragan Milton to najsilniejszy cyklon w tym roku

Huragan Milton jest bardzo poważnym zagrożenie dla Florydy - ostrzega w specjalnym komunikacie Narodowe Centrum Huraganów (NHC). To najmocniejszy taki żywioł, jaki wykształcił się w tym roku. Milton podąża wodami Zatoki Meksykańskiej.

Posłuchaj

Huragan Milton jest bardzo poważnym zagrożenie dla Florydy - ostrzega w specjalnym komunikacie z Miami Narodowe Centrum Huraganów. To najmocniejszy taki żywioł, jaki wykształcił się w tym roku. Na Zachodnim wybrzeżu Florydy zarządzono obowiązkową ewakuację. O szczegółach - Jan Pachlowski (IAR) 0:57
+
Dodaj do playlisty

Obecnie Milton znajduje się w pobliżu północnych wybrzeży meksykańskiego półwyspu Jukatan. Meteorolodzy nadali mu piątą, najwyższą kategorię w skali Saffira-Simpsona. Oznacza to wiatr o prędkości co najmniej 250 kilometrów na godzinę. W poniedziałek Milton gwałtownie przybrał na sile, prędkość wiatru osiągnęła 285 km/h. Przypisuje się to niezwykle ciepłym wodom Zatoki i unikalnej strukturze huraganu.

Prognozy przewidują duże prawdopodobieństwo zniszczenia wielu budynków i domów. Na Zachodnim wybrzeżu Florydy zarządzono obowiązkową ewakuację.

REKLAMA

Huragan Milton - cyklon stulecia

Na drodze huraganu jest między innymi ponad trzymilionowa aglomeracja Tampy. W wielu jej częściach zarządzono obowiązkową ewakuację. "Jeśli huragan nie zmieni swojej trasy, może to być największy kataklizm, jaki dotknie Tampę w ostatnich stu latach" - poinformowała amerykańska Narodowa Służba Meteorologiczna.

Burmistrz Tampy Jane Castor mówi wprost, co grozi mieszkańcom, którzy nie opuszczą zagrożonych terenów: "To jest katastroficzny huragan. Jeśli zdecydujesz się zostać w jednym z obszarów w których nakazano ewakuację, umrzesz".

Miasto Tampa jest regularnie nawiedzane przez cyklony tropikalne, jednak zwykle uderzają one w ląd nieco wcześniej i do samego miasta docierają już znacznie osłabione. W ostatnim czasie największe szkody wywołał huragan Irma w 2017 roku, który do Tampy dotarł już jako cyklon pierwszego stopnia, a zatem znacznie słabszy, niż obecnie huragan Milton.

Wcześniej najpoważniejsze szkody wywołał huragan Tampa Bay, który miał czwartą kategorię. To wydarzenie miało miejsce w 1921 roku.

REKLAMA

Wielka ewakuacja na Florydzie

Synoptycy ostrzegali przed możliwym sztormowym przypływem o wysokości fali od 2,4 do 3,6 metra w zatoce Tampa. Rzeczniczka Narodowego Centrum Huraganów Maria Torres zauważyła, że to najwyższy poziom, jaki kiedykolwiek przewidywano dla regionu. Dwukrotnie przekracza osiągnięty dwa tygodnie temu przez huragan Helene.

Setki tysięcy ludzi stara się opuścić zagrożoną Florydę. W tym przypadku problemem są nie tylko korki na autostradach prowadzących w głąb kraju.

Pod koniec września przez południowo-wschodnią część Stanów Zjednoczonych, w tym przez północno-zachodnią część Florydy, przeszedł huragan Helene. W wyniku uderzenia żywiołu zginęło co najmniej 230 osób. Straty oszacowano na około 40 miliardów dolarów. Na północ od Florydy - w Georgii i Karolinie Północnej - wiele terenów jest zdewastowanych i wciąż zalanych, po ataku cyklonu 27 września.

Czytaj również:

"Matka Natura zawsze wygrywa"

W ciągu najbliższych godzin zamknięte zostaną lokalne lotniska, w tym tak duże, jak w Tampie czy Orlando. Wstrzymany będzie ruch pociągów. Milton, gdy dotrze na ląd, najprawdopodobniej osłabnie do trzeciej kategorii. Nie zmieni to jednak potencjału jego zagrożenia.

Milton może bowiem przynieść również rozległe powodzie. Przewiduje się, że na Florydzie kontynentalnej i Keys spadnie od 13 do 25 centymetrów deszczu, a w niektórych miejscach nawet 38 centymetrów. - Sprawa z Miltonem jest tutaj poważna. Jeśli chcesz zmierzyć się z Matką Naturą, wygrywa ona w 100 proc. przypadków - oceniła burmistrz Tampy Jane Castor.

PAP/IAR/Jan Pachlowski/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej