Wojna informacyjna w czasie wojny w Ukrainie. "To broń obosieczna"
- To jest jedna z najważniejszych wojen, jeżeli chodzi o działania frontu informacyjnego, który przechodzi wszystkie możliwe oczekiwania - mówił gen. Bogusław Pacek, który wraz z Piotrem Niemczykiem był gościem Polskiego Radia 24.
2024-10-12, 14:34
Rosja podczas wojny w Ukrainie stosuje cały wachlarz metod wywierania wpływu na społeczność międzynarodową, celem jest m.in. "zmęczenie" Zachodu wojną i podważenie racjonalności polityki wspierania Ukrainy, a w konsekwencji osłabienie pomocy wojskowej.
"Podkreślanie wrogości Polski i Ukrainy"
Piotr Niemczyk zwracał uwagę, że rosyjska kampania dezinformacyjna pod adresem Polski nie zaczęła się w 2022 r. wraz z rozpoczęciem wojny, tylko dużo wcześniej, w 2014 r. lub nawet wcześniej. - Pierwszy jej nurt podkreśla wrogość Polski i Ukrainy, to m.in. przesadne eksponowanie zbrodni wołyńskiej, twierdzenie, że tego rodzaju zdarzenie miałoby oddziaływać na polskie społeczeństwo, na jego niechęć do Ukraińców. To jest w znacznej mierze skuteczne, środowiska nacjonalistyczne w Polsce bardzo podnoszą ten argument, uważają, że Ukraina nie ma moralnego prawa, żeby otrzymywać polską pomoc. Druga sprawa to kwestia, która była najwyraźniejsza, kiedy została wysłana fałszywa depesza poprzez serwery PAP, że mamy wznowiony pobór do wojska. To też było obliczone na budowanie niechęci ludzi, by angażować się w wysiłek wojenny i pokazanie, że polski rząd błądzi wspierając Ukrainę - mówił ekspert.
"Broń obosieczna"
Gen. Bogusław Pacek podkreślał, że nie jest niczym nowym, że Rosjanie stosują nie tylko podczas wojny środki propagandowe, narzędzia dezinformujące, wywierające wpływy, tworzące nastroje, itd., Jak dodał, Ukraina też prowadzi swoją politykę informacyjną zbliżonymi metodami. - My nazywamy to podtrzymywaniem żołnierzy na duchu, to jest oczywiste, że z takich pobudek również wspieramy Ukrainę. W tej wojnie działania informacyjne po obu stronach przybierają też formę podawania zupełnie innych danych, wprowadzania w błąd, z nimi łączą się działania psychologiczne - zauważył.
Jak zaznaczył, jest to broń obosieczna. - Poza oczywistością, że ta wojna informacyjna ma wspierać naszych żołnierzy, to jest jasne. Ale to działa trochę jak bumerang, przesadnie pozytywne informacje o naszych działaniach i przesadne pokazywanie jak przeciwnicy leżą na łopatkach, obróciło się w tej wojnie trochę przeciwko Ukrainie, która przyzwyczaiła świat i swoich obywateli, że jest niezawodna, zwycięża, panuje nad wszystkim. Teraz sami Ukraińcy są zszokowani tym, że skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle, że jest Pokrowsk, że jest Wuhłedar, tym, że w tej wojnie Ukrainie "nie idzie" - mówił generał.
REKLAMA
* * *
Audycja: Prawda czy fałsz?
Prowadzący: Ewa Wasążnik, Paweł Trzaskowski
Goście: gen. Bogusław Pacek, Piotr Niemczyk
Data emisji: 12.10.2024
Godzina emisji: 12.06
bartos
REKLAMA