Jeden złamał kobiecie rękę, drugi wjechał autem w tłum. Prokuratura wznawia śledztwa

Jeden złamał rękę 19-letniej aktywistce, drugi wjechał samochodem w tłum protestujących kobiet. Wcześniej prokuratura umorzyła obydwa postępowania. Dziś poinformowano, że sprawy wracają  na wokandę. Dotyczą wydarzeń, które miały miejsce podczas protestów kobiet, związanych z wyrokiem Trybunału konstytucyjnego ws. aborcji, które przetoczyły się wówczas przez całą Polskę.

2024-10-14, 15:06

Jeden złamał kobiecie rękę, drugi wjechał autem w tłum. Prokuratura wznawia śledztwa
Strajk Kobiet 16.11.2020 r./Zdjęcie ilustracyjne. Foto: PIOTR DZIURMAN/REPORTER/East News

Zdarzenia, do których doszło cztery lata temu w czasie ogólnopolskich protestów przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, wstrząsnęły całym krajem. Przypomnijmy, że w przypadku obydwu z nich, prokuratura umorzyła postępowania. Miało to miejsce za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości.

W poniedziałek okazało się, że obydwa śledztwa zostaną wznowione. Pierwsze dotyczy funkcjonariusza, który złamał rękę aktywistce a drugie - kierowcy samochodu marki BMW, który wjechał w tłum protestujących kobiet.

Protesty kobiet po wyroku TK. Prokuratura wznawia śledztwa

Do pierwszego incydentu doszło 9 grudnia 202 r. przy ulicy Wilczej w Warszawie. Wówczas w stolicy odbywała się manifestacja w obronie klimatu pod hasłem "Spacer dla Przyszłości", zorganizowana  przez Greenpeace Polska i Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Czytaj także:

To właśnie wtedy policja zatrzymała kilka osób, które przewieziono do komendy na Wilczej i Zakroczymskiej. Zorganizowano pikietę solidarnościową z zatrzymanymi. Podczas jednego z incydentów funkcjonariusz policji miał złamać rękę 19-letniej aktywistce. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła wówczas postępowanie z powodu "braku znamion czynu zabronionego".

REKLAMA

Czytaj także:

Wjechał BMW w tłum kobiet

Druga sytuacja miała miejsce 26 października 2020 roku. Tego dnia, m.in. w Warszawie przy skrzyżowaniu ul. Puławskiej i Goworka odbywały się protesty po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, które zdelegalizował aborcję z powodu ciężkiej, nieodwracalnych uszkodzeń płodu

Czytaj także:

W pewnym momencie jadący tą trasą kierowca BMW wjechał w tłum protestujących kobiet i uciekł z miejsca zdarzenia. Jedna z uczestniczek protestu została ranna i trafiła do szpitala.  Sprawcę zatrzymano kilka godzin później. Okazało się, że to 44-letni funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Złamał rękę 19-latce. Prokuratura wraca do sprawy

Najnowsze informacje ws. obydwu umorzonych spraw przekazał w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Pierwsze z opisanych wyżej postepowań zostało już wszczęte od nowa. Dotyczy przekroczenia uprawnień przez ustalonych funkcjonariuszy policji z Oddziału Prewencji Policji w Warszawie podczas interwencji podjętej wobec wspomnianej aktywistki.

REKLAMA

Czytaj także:

- Chodzi o zastosowanie wobec niej środków przymusu bezpośredniego, to jest chwytu transportowego - dźwigni łokciowo-barkowej, w wyniku czego wymieniona pokrzywdzona doznała naruszenia czynności narządów ciała trwających dłużej niż siedem dni w postaci złamania lewej kości ramiennej - przekazał.

Czytaj także:

Dodał, że w tym postępowaniu po uzyskaniu opinii biegłego ortopedy traumatologa planowane jest powołanie biegłego z taktyki i techniki interwencji oraz środków przymusu bezpośredniego celem oceny prawidłowości i zasadności zastosowanej techniki obezwładniania.

REKLAMA

"Trwa uzupełnianie materiału dowodowego"

W drugim przypadku, prokuratura zajmuje się tym postępowaniem. Dotyczy ono narażenia wielu osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

- W przedmiotowej sprawie trwa uzupełnianie materiału dowodowego. Zwrócono się do producenta pojazdu o przesłanie danych pojazdu w chwili zdarzenia, a nadto planowane jest uzyskanie opinii kryminalistycznej z zakresu ruchu drogowego - poinformował prok. Skiba.

Źródło: PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej