Nie dostaniesz nawet awizo? Pracownicy Poczty chcą strajkować

W referendum strajkowym wzięło udział 33 tysiące pracowników Poczty Polskiej. 96 procent z nich poparło strajk. Oznacza to, że w każdej chwili może dojść do akcji strajkowej.

Andrzej Mandel

Andrzej Mandel

2024-10-21, 18:37

Nie dostaniesz nawet awizo? Pracownicy Poczty chcą strajkować
Strajk ostrzegawczy pocztowców / 16 maja 2024 r.Foto: PAP/Radek Pietruszka

W Poczcie Polskiej odbyło się referendum strajkowe wśród pracowników. Wzięło w nim udział 33 tysiące zatrudnionych, co stanowi ponad połowę załogi firmy. Oznacza to, że referendum było ważne, a że za strajkiem opowiedziało się 96 procent głosujących, to strajk może się zacząć w każdej chwili (z pięciodniowym wyprzedzeniem). 

Dlaczego pocztowcy chcą strajkować? Głównym powodem pieniądze

Związkowcy nie chcą od razu ogłaszać strajku. Przedstawiciel jednego ze związków, Robert Czyż (Związek Zawodowy Pracowników Poczty) w rozmowie z RMF FM mówił, że pierwszeństwo ma dialog z kierownictwem Poczty.

- W razie realizacji strajku mogłoby dojść do całkowitego paraliżu pracy Poczty Polskiej, podobnie jak to miało miejsce w 2008 roku - mówił Czyż.

Podstawowym powodem, dla którego pracownicy Poczty Polskiej chcą strajkować, są pieniądze. Obecnie, jak podają związki zawodowe, 80 procent załogi zarabia 4032 zł brutto. Oznacza to, że znacząca większość pracowników Poczty Polskiej ma wpisaną do umowy pensję niższą niż wymagana prawem. Różnicę Poczta wyrównuje różnymi dodatkami do wynagrodzenia zasadniczego. 

REKLAMA

Z kolei "Dziennik Gazeta Prawna" ustalił, że średnie wynagrodzenie w Poczcie Polskiej wyniosło na koniec 2023 roku 3917 zł brutto. Przy czym do średniej wpisywały się też wynagrodzenia prezesa, które wynosiło 49 tys. brutto, czy wiceprezesów (47 tys. brutto miesięcznie). Wynagrodzenie obecnego prezesa Sebastiana Mikosza nie jest znane.

Pracownicy domagają się podwyżki o 1000 zł dla każdego pracownika. 

Gigantyczne problemy Poczty

Poczta Polska to nadal gigant - zatrudnia około 62 tysięcy osób. Jednak w ramach prowadzonego obecnie programu dobrowolnych odejść, ma zostać zwolnionych 9 tys. osób. W zeszłym roku miała ponad 700 mln złotych straty. 

Obecne kierownictwo spółki zaczęło wdrażanie programu naprawczego właśnie poprzez zwolnienia (a z rady nadzorczej zwolniono przedstawicieli związku zawodowego). Prezes Mikosz obiecuje, że listonosze i pracownicy placówek mogą być spokojni o pracę, ale poparcie dla strajku wśród załogi wskazuje, że pracownicy niekoniecznie mu ufają. 

REKLAMA

Poczta Polska 18 października skończyła 466 lat. Istniejąca od 1558 roku jest jednym z najstarszych przedsiębiorstw w Polsce i w Europie. 

Czytaj także: 

RMF/Money/DGP/AM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej