Iga Świątek ma problem. Może wygrać 2:0 i pożegnać się z WTA Finals

Iga Świątek porażką z Coco Gauff (3:6, 4:6) skomplikowała sobie drogę do półfinału WTA Finals. W ostatniej kolejce los Polki nie będzie leżał jedynie w jej rękach - potrzebny będzie również korzystny rezultat w spotkaniu Gauff z Barborą Krejcikovą.

2024-11-06, 08:35

Iga Świątek ma problem. Może wygrać 2:0 i pożegnać się z WTA Finals
Iga Świątek. Foto: PAP/Marcin Cholewiński

Wiceliderka rankingu WTA udanie rozpoczęła rywalizację w turnieju mistrzyń, wygrywając z Krejcikovą 4:6, 7:5, 6:2. W kolejnym starciu musiała jednak uznać wyższość Coco Gauff, co mocno zmniejszyło jej szanse na awans.

W ostatniej serii gier raszynianka zmierzy się z Amerykanką Jessicą Pegulą, która straciła już szanse na awans. Zwycięstwo w tym meczu to jednak za mało. Musi także liczyć na zwycięstwo Gauff z Krejcikovą. Dlaczego?

Zgodnie z regulaminem WTA Finals zwycięstwo w bezpośrednim pojedynku jest brane pod uwagę jedynie, gdy dwie zawodniczki mają na koncie równą liczbę zwycięstw w grupie. Jeśli Świątek wygra z Pegulą, a Krejcikova z Gauff, trzy tenisistki będą miały dokładnie taki sam bilans wygranych meczów.

W takiej sytuacji o tym, kto znajdzie się w półfinale, zadecyduje procent wygranych setów. Tu kluczowy okaże się przegrany przez Świątek set w starciu z Krejcikovą. Nawet jeśli Polka wygra z Pegulą 2:0, a Krejcikova pokona Gauff w trzech setach, bilans Polki będzie wynosił 4-3 (57 procent wygranych setów), a Czeszki 5-3 (62,5 procent).

REKLAMA

Gauff i Krejcikova mierzyły się dotąd tylko raz. W 2021 roku w ćwierćfinale French Open górą była Czeszka, wygrywając 7:6, 6:3.

Oba mecze Grupy Pomarańczowej zaplanowano na 7 listopada. 

Mecz Świątek - Pegula odbędzie się w czwartek, 7 listopada. Wiadomo już, że spotkanie rozpocznie się nie wcześniej, niż o 13.30.


REKLAMA

Czytaj także:

bg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej