Rosja straszy nuklearnym atakiem na Polskę. Wyznaczono jeden cel
O zaktualizowanych priorytetowych celach rosyjskiej armii poinformowała rzeczniczka MSZ kraju Maria Zacharowa. Na listę trafiła amerykańska baza przeciwrakietowa w Redzikowie.
2024-11-21, 11:18
- Amerykańska baza rakietowa w Polsce znalazła się na liście priorytetowych celów potencjalnego zniszczenia przez wojska rosyjskie - powiedziała Maria Zacharowa, rzeczniczka MSZ Rosji.
Zacharowa zasugerowała, że Redzikowo może zostać zaatakowane przez broń atomową. - Otwarcie amerykańskiej bazy obrony przeciwrakietowej w Polsce prowadzi do wzrostu poziomu zagrożenia nuklearnego, jest to prowokacyjny krok ze strony Waszyngtonu - dodała.
Oceniła, że uruchomienie nowego elementu tarczy antyrakietowej "wpisuje się długoterminową destrukcyjną praktykę przyciągania infrastruktury wojskowej NATO do granic Rosji".
- Obiektywnie prowadzi to do podważenia stabilności strategicznej i w połączeniu z innymi szkodliwymi środkami o charakterze wojskowo-politycznym i wojskowo-technicznym ma na celu projekcję amerykańskiej siły na tysiące kilometrów od terytorium Stanów Zjednoczonych w celu wywarcia nacisku na Rosję i niektóre inne mocarstwa nuklearne. Prowadzi to oczywiście do wzrostu ryzyka strategicznego, a w efekcie do wzrostu ogólnego poziomu zagrożenia nuklearnego - mówiła rzeczniczka kremlowskiego MSZ.
REKLAMA
Ochrona dla całej Europy
Instalacja w Redzikowie składa się z radaru, wyrzutni oraz antybalistycznych pocisków. Jest elementem systemu European Phased Adaptive Approach, który stanowi wkład USA w zintegrowany system obrony powietrznej i przeciwrakietowej NATO. Tarcza jest głównie zaprojektowana, by chronić Europę przed pociskami balistycznymi krótkiego, średniego i pośredniego zasięgu.
Baza jest obsługiwana przez żołnierzy US Navy. Wynika to z przeniesienia konstrukcji wyrzutni rakiet z okrętów na wersję lądową. Tarcza antyrakietowa w Redzikowie to przede wszystkim radar dalekiego zasięgu oraz dwadzieścia cztery wyrzutnie rakietowe. Pociski typu Aegis mają zasięg od 1000 i do 3000 kilometrów i służą do strącania rakiet przeciwnika. Według deklaracji strony amerykańskiej nie zawierają ładunku ofensywnego, ale głowicę, która poprzez uderzenie powoduje zniszczenie potencjalnego zagrożenia. Baza współpracuję z siostrzaną bazą w Rumunii oraz z radarem w Turcji.
- Rosyjski pocisk międzykontynentalny uderzył w Ukrainę. Pierwszy raz od początku wojny
- Otwarcie bazy w Redzikowie. "Będzie służyła bezpieczeństwu świata"
- Nowe rakiety manewrujące i miliony pocisków. Ukraina ma ambitne plany
pg/X/Sota/Fakt
REKLAMA
REKLAMA