LM siatkarzy. Projekt z drugą wygraną. Warszawianie lepsi od ACH Lublana

Siatkarze PGE Projektu Warszawa wygrali na wyjeździe ze słoweńskim ACH Volley Lublana 3:1 (25:21, 25:19, 24:26, 25:17) w 2. kolejce Ligi Mistrzów. Warszawianie, którzy wrócili do rozgrywek po dwóch latach, pozostają niepokonani w grupie A.

2024-11-21, 20:35

LM siatkarzy. Projekt z drugą wygraną. Warszawianie lepsi od ACH Lublana
Siatkarze Projektu Warszawa odnieśli kolejne zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Foto: PAP/Piotr Nowak

Warszawianie przystępowali do 2. kolejki LM po efektownym zwycięstwie w pierwszym meczu nad belgijskim Greenyard Maaseik 3:0. Ich czwartkowi rywale na inaugurację zmagań przegrali z niemieckim Berlin Recycling Volleys 1:3.

Projekt Warszawa znowu wygrał w LM

Goście szybko rozpoczęli budowanie przewagi, która po asie serwisowym Jakuba Kochanowskiego wynosiła trzy punkty (6:3). W kolejnych akcjach siatkarze Projektu popełniali jednak coraz więcej błędów i, po serii zagrań Amira Golzadeha, to zespół z Lublany prowadził 11:8. W połowie partii na środku Andrzeja Wronę zastąpił Jurij Semeniuk, który dał kolegom impuls do walki.

As serwisowy Jana Firleja oraz pomyłka gospodarzy pozwoliły podopiecznym trenera Piotra Grabana przejąć inicjatywę (17:15). Końcówka należała już do warszawian, a seta kolejną punktową zagrywką zakończył Kochanowski (25:21).

Druga odsłona była pod całkowitą kontrolą przyjezdnych. Rozpoczęli od prowadzenia 6:1, a w połowie tej partii po pojedynczym bloku w wykonaniu Kochanowskiego było już 14:7. Obraz gry obu drużyn nie zmienił się do końca, chociaż zmiennicy ACH Volley Klemen Sen i Jan Pokersnik próbowali jeszcze swoimi dobrymi akcjami poprawić sytuację swojego zespołu.

Nie udało im się to, Projekt wygrał 25:19, a ostatni punkt padł po zepsutej zagrywce Pokersnika.

Tylko jeden set dla gospodarzy

Po wyrównanym początku trzeciego seta, warszawianie odskoczyli na 9:5 przy zagrywce Firleja. W drugiej części tej odsłony zaczęli jednak popełniać coraz więcej błędów, co pozwoliło gospodarzom wyrównać (17:17). W końcówce serię pomyłek zanotował Kevin Tillie i to zespół z Lublany prowadził 22:18. Projekt zdołał jeszcze odrobić straty, korzystając z błędów rywali (24:24), ale zepsute akcje Kochanowskiego i Artura Szalpuka dały zwycięstwo 26:24 ACH Volley.

W czwartej partii liderem gości został Bartłomiej Bołądź, który w trzecim secie zmienił na ataku Linusa Webera. Jego akcje pomogły warszawianom objąć prowadzenie 11:6, które stopniowo powiększali później m.in. dzięki dobrej grze blokiem (17:9). Podopieczni trenera Grabana kontrolowali wydarzenia na boisku już do końca meczu, a zwycięstwo przypieczętował udany atak Tilliego (25:17).

Na MVP spotkania wybrano Tilliego.

REKLAMA

Drugi mecz, druga wygrana

Kolejne spotkanie Projekt rozegra 3 grudnia w Warszawie z Berlin Recycling Volleys, który podobnie jak polski zespół nie poniósł jeszcze porażki w tej edycji LM.

Bezpośredni awans do ćwierćfinału uzyskają tylko zwycięzcy grup, a ekipy z drugich miejsc plus drużyna z trzeciego miejsca z najlepszym bilansem utworzą pary barażowe, które wyłonią trzech kolejnych ćwierćfinalistów.

ACH Volley Lublana - PGE Projekt Warszawa 1:3 (21:25, 19:25, 26:24, 17:25).

ACH Volley: Mikko Esko, Amir Golzadeh, Janz Krzić, Matej Kok, Luka Marovt, Saso Stalekar, Jani Kovacić (libero) - Jost Krzić, Nejc Najdić, Jan Pokersnik, Klemen Sen, Alen Sket.

Projekt: Jan Firlej, Jakub Kochanowski, Artur Szapluk, Kevin Tillie, Linus Weber, Andrzej Wrona, Damian Wojtaszek (libero) - Bartłomiej Bołądź, Karol Borkowski, Tobias Brand, Jakub Kowalczyk, Michał Kozłowski, Jurij Semeniuk.

Czytaj także:

/empe, PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej