Najbliższe lata spędzi w łagrze. Brutalny wyrok sądu wobec dziennikarki

Nika Nowak to rosyjska dziennikarka i poetka. Pracowała w regionalnej agencji ChitaMedia i była redaktorką naczelną portalu Zab.ru. Prowadzi kanał na Telegramie, gdzie jakiś czas temu poinformowała m.in., że nie dostaje zgody na spotkania z matką. Wszystkie jej rozmowy zaś mają być podsłuchiwane.

Nika Nowak aresztowana. Rosyjską dziennikarką czekają 4 lata łagru

Jak wynika z najnowszych ustaleń portalu Sibir.Realii, kobieta spędzi najbliższe cztery lata w kolonii karnej. To efekt decyzji sądu w Czycie ma południu Syberii, który skazał ją na cztery lata łagry za "współpracę z zagraniczną organizacją".

Cała sprawa trzymana jest w tajemnica. Utajniono również nazwę organizacji, z którą Nowak miała rzekomo współpracować. Niektóre źródła jednak nieoficjalnie podają, że miała być to współpraca z Radiem Swoboda.

REKLAMA

• Rosja uderzyła tuż przy polskiej granicy. Rakiety spadły na miasto
• Będą nowe sankcje UE na Rosję. Wkrótce projekt
• Szantaż nuklearny Kremla po decyzji USA? Gen. Polko o słabości Rosji

Nikę Nowak aresztowano już w 2023 roku w Moskwie, a rok później przewieziono ją na Syberię, do Kraju Zabajkalskiego.

Twierdziła, że "nie wstydzi się Rosji"

Kiedy w 2022 roku Rosja zbrojnie napadła Ukrainę, Nowak napisała w mediach społecznościowych że, "nie wstydzi się Rosji", ale "czuje gorycz, że zwykli ludzie na Ukrainie zasypiają i budzą się w huku wystrzałów".

Jakiś czas później opublikowała na Facebooku wpis, w którym stwierdziła: "Kiedyś stanie się cud (być może) i władze Kraju Zabajkalskiego zwrócą na niego uwagę i przestaną zajmować się bzdurnymi sprawami w rodzaju operacji z literą Z".

Warto również przypomnieć, że po 2014 r. Rosjanka wspierała w sieciach społecznościowych separatystów w samozwańczych republikach donieckiej i ługańskiej, a także potępiała Euromajdan w Kijowie – podał kanał Ostorożno Nowosti.

REKLAMA

• Rosjanie zabili bezbronnych jeńców. Kijów pokazał dowód
• Dron rozerwał czołg jak puszkę. Szokujące nagranie z frontu

Źródło: PAP/RIA Nowosti/Sibir.Realii/newtimes.ru/hjzrmb